Elegancja. Kobiecość. Ciepło. Słodycz. Pierwsze skojarzenia. Magia i miłość. Tak mój nos odbiera ten zapach. Już na pierwszy rzut oka wizualnie piękny flakon, naprawdę kojarzący się z siedzibą bogów greckich. To nie jest zwykły prosty szaraczek. Flakon zapowiada zapach bogaty, wyrazisty i konkretny. Czy tak jest?
OLYMPĒA
jest słodka, lekko pudrowa i kwiatowa ze świeżą nutą na koniec. Zapach, w którym chodziłam większość zimy, jednak w odróżnieniu od wielu słodkich ulepków, które zimą lubię, ten wyobrażam sobie także w letni upalny wieczór. Bardzo podoba mi się to, jak osiada na skórze, jest przytulny i jednocześnie świeży. Trochę jakby anyżu zmieszanego z dużą dawką słodkiej wanilii z sympatycznym niezobowiązującym zakończeniem. Lubię zapachy z kategorii "wtulam nos w ciepły sweter i świat za oknem przestaje istnieć". Był taki moment, kiedy za oknem szalała nasza zima - czytaj: szaruga z deszczem, brak słońca, nastrój iście depresyjny - że sięgałam po ten zapach dzień w dzień, aby poprawić sobie humor. To tak prosty i szybki gest, a jakże skuteczny!
Za Fragrantica:
Górne nuty: zielona mandarynka, jaśmin wodny, kwiat imbiru
Górne nuty: zielona mandarynka, jaśmin wodny, kwiat imbiru
Środkowe nuty: wanilia, sól
Dolne nuty: ambra, drzewo kaszmirowe, drzewo sandałowe
Jeśli chodzi o trwałość - OLYMPĒA spisuje się na medal. Pierwsze nuty mocno słodkie trzymają się około pół godziny po czym zapach łagodnieje i w tej swojej najładniejszej formie trwa około 6-7h. Przy czym trzyma się dość blisko ciała. Ja jednak lubię takie zapachy - nie epatujemy nim na całe pomieszczenie, jest przy nas więc potrzeba bliskiego kontaktu z drugą osobą, rodzaju intymności by odkryć nasze karty.
Notka na koniec. Kolejny raz dałam się zaczarować, dzięki próbce z perfumerii. Drodzy właściciele sklepów i Drogie Konsultantki - nie szczędźcie klientom próbek! :) Taki apel ode mnie!

Niestety nie znam tego zapachu, ale podobają mi się te nuty zapachowe :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny, bajkowy aromat <3
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą, klientka dobrze zanęcona próbką to klientka, która wróci na zakupy :-) Ale w naszych perfumeriach jeszcze tego nie rozumieją.
Mam tą miniaturę i uwielbiam ♥♥
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym powąchała ;-)
OdpowiedzUsuńniestety, nie miałam jeszcze szansy aby poznać ten zapach, a szkoda, bo nuty ma całkiem fajne
OdpowiedzUsuńMiałam próbkę, bardzo mi się podobał zapach a buteleczka zacna :)
OdpowiedzUsuńFlakon ma naprawdę cudny. Lubię słodkie zapachy, ale zdecydowanie nie codziennie. Za szybko mi się nudzą.
OdpowiedzUsuńMiałam okazję zasmakować tego cudnego zapachu
OdpowiedzUsuń