Po prezenty - tylko do KIKO!

Jak część z Was wie, wczoraj poczyniłam już pewien wstęp do świątecznych zakupów. Dzisiaj zabrałam się za robienie fot swoich zdobyczy. I przepadłam. Jestem absolutnie zakochana w świątecznej kolekcji KIKO i po prostu musicie ją zobaczyć! 

To nie jest recenzja. To prezentacja :) To co kupiłam dla siebie będę testowała w ciągu najbliższych dni. Postaram się co nieco napisać o samych produktach. Póki co pierwsze sklepowe i domowe wrażenia tam, gdzie się da :) 

Po pierwsze - fajnie, że powstały dwie linie. Mamy więc pojedyncze kosmetyki do makijażu (obejmuje m.in. podwójne kredki do oczu, lakiery do ust, róże cudowne, tusz, kajale, palety cieni itp, wszystko w czerwonych świątecznych opakowaniach) oraz gotowe zestawy. Zestawy są świetnym pomysłem na prezent - myślę, że każda Mama, Babcia czy Siostra ucieszy się z takiego drobiazgu, dodatkowo już pięknie zapakowanego! 

Z kolekcji pojedynczych produktów zdecydowałam się na 4 rzeczy: dwie kredki do oczu (są niesamowicie trwałe, w salonie próbowałam na dłoni testery i miałam wielki problem, żeby je zmyć!), lakier do ust oraz fenomenalny róż. 

Róż Moon Dust Face Powder ma bajeranckie opakowanie (szkoda, że takie lekkie i plastikowe) ale jeszcze piękniejsze jest to, co w środku! Jutro ląduje na policzkach! Zastanawiam się mocno nad dokupieniem drugiej wersji kolorystycznej :) 8 g produktu kosztuje 59 zł.

Kredki do oczu Double Glam Eyeliner jak już wyżej pisałam są niesamowicie trwałe na dłoni, mam nadzieję, że również takie będą na oku. Zestaw 116 Violet - Emerald to piękna zieleń i fiolet, obydwa z drobinkami, są na pierwszy rzut oka bardzo podobne do kredek Pearlglide z M·A·C - Undercurrent i Designer Purple. Może pokuszę się o post porównawczy :) Drugi komplet 117 Plum - Golden Rose to ciemny ciepły brąz i przepiękna zaróżowiona biel. PRZE-CUD-NE. I za 29 zł :D czego chcieć więcej?

Kolejnym produktem, który wylądował u mnie w koszyku jest lakier do ust Shining Star Lip Lacquer w odcieniu 01 Cool Mauve. Lakier kosztuje - uwaga uwaga - 29 zł za sporą wielkość 5,8 ml. Odcień jest piękny, delikatny ale błyszczy rewelacyjnie! Zobaczymy jak będzie się nosił. Jeśli się sprawdzi, zainwestuję jeszcze w najciemniejszy chyba, bo był przepiękny.

Pora zatem na zestawy! Absolutna miłość. Na pewno wrócę po więcej! 

W pierwszej chwili nawet na zestawy Angel Kiss Set nie spojrzałam! Pf - piling do ust. Hola hola! Kaśka i Edyta nie dały mi się długo nacieszyć moją asertywnością :D Kazały powąchać. Przepadłam. Mój zestaw 103 Candy Canes pachnie gumą balonową - MIŁOŚĆ! Jest też taki o zapachu - jak to dziewczyny określiły - owocowego dżemu (Cranberry Crumble) oraz szampana z truskawkami (Champagne and Strawberries). Wszystkie takie, że w chwilach grozy można wsadzić w nie nos i odpłynąć! W zestawie mamy 20 g słodkiego peelingu oraz balsam do ust w takim samym zapachu! Cena zestawu to 49zł.

Kolejny zestaw i kolejny pomysł na prezent to lakier do paznokci i pasująca szminka w zestawie Twin Stars Nail Lacquer and Lipstick.  Skusiłam się na zestaw 03 Radiant Mauve - szminki z tych zestawów są genialnie kremowe, natomiast lakiery (próbowałam ten z zestawu 01 Lavish Beige) świetnie kryją, nawet ten właśnie jasny mleczny krył pięknie przy dwóch warstwach! 45 zł za dwa świetne produkty dodatkowo zapakowane w urocze pudełeczko, które można zawiesić na choince :D

Czas na lakierowy duet Perfect Style Gel Duo Nail Lacquer and Top Coat. Coś co ma duże szanse zostać moim hitem. Pomalowałam dzisiaj tym duetem paznokcie i przyznam, że normalnie po tylu godzinach przy komputerze przy tak ciemnym odcieniu lakieru miałabym starte końcówki lekko. Na razie wyglądają jak zaraz po pomalowaniu, w dodatku dwie warstwy lakieru plus top coat bardzo szybko wyschły! 35 zł kosztuje taki bajer ale znowu - wracam po więcej!

I w końcu wisienka na torcie! PIĘKNY zestaw siedmiu kremowych lakierów oraz magicznego bezbarwnego top coatu Dream Wish Nail Lacquer Set. Czemu "magicznego"? Skoczcie do salonu się przekonać! Jak ktoś lubi efekt kuli śniegowej, to będzie stał i potrząsał buteleczką z miną dziecka w Disneylandzie. Ja tak miałam! Oczy jak 5 zł :) Ten zestaw w sumie ośmiu lakierów w pełnym wymiarze to koszt 85 zł ale zapewniam - mało która lakieromaniaczka nim pogardzi! 

Tak mniej więcej prezentują się świąteczne propozycje od Kiko! Prawda, że zrobiło się nastrojowo!? A może coś wpadło Wam w oko, jeśli nie dla siebie, to może dla kogoś bliskiego? Śmigajcie do Grunwaldzkiego poznać kolekcję! To co pokazałam to jedynie ułamek całości, z chęcią kupiłabym jakieś 80% tych produktów! A może macie ochotę na perfumy? Albo leciutkie błyszczące kredki do ust? Lub jesteście fankami pielęgnacji albo zapachowych świeczek? Naprawdę - wielkie brawa dla Kiko bo w tym roku przewidziało każdą alternatywę! 

Pozdrawiam Was gorąco i już pomału przedświątecznie!