Czas pędzi jak szalony od piątku do piątku. Znowu miałam po drodze małą przerwę w używaniu makijażu w ogóle - jednak angina mnie dopadła i uziemiła. Bywa. Jednak udało mi się, z małym poślizgiem, przygotować nowe mazidła dla Was :) Poprzednie części:
Dzisiaj pora na dwie szminki i błyszczyk, wszystkie stosunkowo nowe w mojej kolekcji, ale już przetestowane.
Pierwszy na tapetę idzie Smashbox i szminka Primrose. Mam teraz w sumie dwie szminki tej marki z nowych Be Legendary i obie darzę ogromną sympatią. Primrose to taki bardzo bezpieczny kolor, szminka jest niesamowicie kremowa, przyjemna dla ust, prawie jak balsam. Użyłam jej kiedy moje usta były mocno spierzchnięte po antybiotyku. Widać? Nie sądzę :D Szminka świetnie się nosi, jest trwała jak na takie kremowe wykończenie.
Drugi produkt to błyszczyk z nowej stosunkowo serii Plexi-Gloss marku Make Up For Ever. Ocień tego produktu to 203P czyli perłowa delikatna brzoskwinka. Na moich dość mocno napigmentowanych ustach raczej delikatnie wypada ale jest takim klasykiem. Bardzo lubię te nowe Plexi-glossy i niedługo pewnie popełnię post o pozostałych odcieniach, które mam (TU możecie zobaczyć w akcji 209). Są trwałe, dość gęste, więc jeśli jesteście fankami lekkich wodnistych błyszczoli - nie polecam. Za to świetnie przy okazji pielęgnują usta i bosko je nabłyszczają.
I ostatni produkt, czyli M·A·Cowa cudowna nowość - szminka D for Danger z nowej kolekcji matowych szmin. Absolutna miłość, kolor, który - znowu to powiem - sprawia, że tęsknię już za jesienią! Piękna, głęboka wiśniowa czerwień w wykończeniu Matte (wolę je niż bardziej suche i trudniejsze w obsłudze Retro Matte). Uwielbiam i jestem totalnie zauroczona. Sami zresztą zobaczcie...
Swatche na dłoni: MUFE 203P, M·A·C D for Danger, Smashbox Primrose.
Co sądzicie o tych propozycjach? Coś wpadło Wam w oko?
P.S. nadrabiam komentarze pod ostatnimi notkami. Powoli i opornie ale staram się odpisywać na wszelkie pytania! Ślę całusy i uciekam spać!

Primrose mnie zachwyciła ^^
OdpowiedzUsuńmnie też, od pierwszego macnięcia!
UsuńMam Be Legendary Melona drama ale ta też śliczna <3
OdpowiedzUsuńPierwsza szminka najbardziej mi się podoba, następna jest wiśniowa czerwień ;)
OdpowiedzUsuńSmashbox ma piękny kolor. Ładnie podkreśla usta ale zostaje mimo wszystko delikatny.
OdpowiedzUsuńzgadzam się :) spokojny, stonowany odcień. :) ale jednocześnie coś na ustach siedzi :)
UsuńJa Cię uwielbiam w brudnych różach, łap całusa!
OdpowiedzUsuńzłapany :)))
UsuńHaha, no ja dopiero niedawno odkryłam te kolory, uwierzysz? zawsze wolałam konkrety, chyba się starzeję :D
Najbardziej spodobał mi się odcień Primrose - cudowny :D
OdpowiedzUsuńOstatni kolor jest przepiękny :)
OdpowiedzUsuń2 ciemniejsze kolorki cudowne :D
OdpowiedzUsuńMac aaaaaaaaaaaaa jaka piękna. Dzięki takim kolorom pragne jesieni:)))
OdpowiedzUsuńwitaj w klubie :D
UsuńTo bordo jest piękne!
OdpowiedzUsuńOstatnia przepiękna!
OdpowiedzUsuńChoruję na D for Danger, od kiedy się pojawiła w sprzedaży ;)
OdpowiedzUsuńSzminka MAC najlepsza <3
OdpowiedzUsuńMAC króluje :)
OdpowiedzUsuńSzminki z MAC i Smashbox są niesamowite :)
OdpowiedzUsuńno to widzę jest fight, MAC kontra Smashbox :)
OdpowiedzUsuńDwa zupełnie różne style i odcienie :)
MUFEczek w tyle :( a szkoda, bo też fajny :D ale faktycznie najmniej widoczny ;)
dzięki za komentarze!
druga propozycja brazowe oko i czerwone usta! przemawiają do mnie :)
OdpowiedzUsuńbuziaki!
Ta z MAC jest obłędna!
OdpowiedzUsuńPiękne kolorki : ) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudny masz kształt ust :)
OdpowiedzUsuńKasia gdy kiedyś przyjdzie mi ochota na majstrowaniu przy ustach to zdjęcie twoich ust dam chirurgowi jako model :D
OdpowiedzUsuń<3 <3 <3
UsuńD for Danger, zakochałam się totalnie <3 Te Plexi-glossy za bardzo do mnie nie przemawiają, ale ja mało błyszczykowa jestem :)
OdpowiedzUsuńja to wszystko naraz! szminki, błyszczyki, konturówki! kocham!
Usuńprzepiękna ta Macowa pomadka!
OdpowiedzUsuńoesuuuu ten MAC bedzie moj <3 Piekne zdjecia, Piekna Ty !
OdpowiedzUsuńjest cudeńko jest :))
Usuńw sensie, że MAC :D
Achh, ta MACowa wisienka jest niesamowita <3 Jesienią byłaby idealna, szczególnie że lubię mocno napigmentowane pomadki :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie z myślą o nadchodzącej porze roku ją kupiłam :)
Usuń