Wracam!! Już wracam! Mam wrażenie, że nie było mnie wieki i nadzieję, że jeszcze pamiętacie o mnie! :))
O tym, że Zoeva ma świetne szminki - już wiemy (KLIK). Paleta Rose Golden także mnie pozytywnie zaskoczyła. Bardzo lubię podkreślać policzki na co dzień i dlatego nie mogłam przejść obojętnie obok różu, zwłaszcza że jakiś czas temu przeczytałam bardzo pozytywną opinię u Sroczki (KLIK). Skusiłam się na odcień Shy Beauty.
Wygląd opakowania jak zawsze u Zoevy na plus. Prosto i elegancko. Poręczne czarne puzderko jest zamykane na solidny zatrzask. W jego środku lusterko, które nie zniekształca odbicia - przydatny gadżet w podróży. Produktu otrzymujemy aż 8 g czyli jak na róż dość sporo. Podoba mi się dbałość o detale: wytłoczony na powierzchni napis czy ten znajdujący się na lusterku. Niby nic ale jednak uprzyjemnia odbiór.
Sam róż jest dobrze napigmentowany i jakby ciut miękki - trzeba go ostrożnie nabierać na pędzelek bo lekko może pylić, jeśli zbyt zamaszyście do niego podejdziemy. Jednak dwa strzepujące ruchy i mamy na pędzlu odpowiednia ilość produktu. Bardzo dobrze się go rozciera - ciężko zrobić nim plamy. Róż nie ma drobinek, daje piękne subtelne minimalnie satynowe wykończenie, ale tego połysku trzeba się doszukiwać. Chodzi bardziej o to, że nie jest to efekt płaskiego matu, który nie każdy lubi. Ja do matowych róży nic nie mam - w końcu od czego w razie potrzeby mamy rozświetlacz. Ale Shy Beauty ma chyba jedno z moich ulubionych wykończeń. Odcień to morelowy koral, bardzo subtelny i elegancki. Nie mam zastrzeżeń względem trwałości tego produktu - trzyma się do zmycia na mojej twarzy.
Poniżej zdjęcie różu w makijażu w duecie z paletą Zoeva Rose Golden.
Co sądzicie o tym różu? Mnie kusi jeszcze jeden kolor tylko nie do końca wiem, który :) Jedno jest pewne - za 32 zł otrzymujemy całkiem dobrej jakości produkt - Zoeva mnie w sumie do tego już dawno przyzwyczaiła. Aktualnie kuszą mnie nowe szminki które już pojawiły się na Minti Shop.
O tym, że Zoeva ma świetne szminki - już wiemy (KLIK). Paleta Rose Golden także mnie pozytywnie zaskoczyła. Bardzo lubię podkreślać policzki na co dzień i dlatego nie mogłam przejść obojętnie obok różu, zwłaszcza że jakiś czas temu przeczytałam bardzo pozytywną opinię u Sroczki (KLIK). Skusiłam się na odcień Shy Beauty.
Wygląd opakowania jak zawsze u Zoevy na plus. Prosto i elegancko. Poręczne czarne puzderko jest zamykane na solidny zatrzask. W jego środku lusterko, które nie zniekształca odbicia - przydatny gadżet w podróży. Produktu otrzymujemy aż 8 g czyli jak na róż dość sporo. Podoba mi się dbałość o detale: wytłoczony na powierzchni napis czy ten znajdujący się na lusterku. Niby nic ale jednak uprzyjemnia odbiór.
Sam róż jest dobrze napigmentowany i jakby ciut miękki - trzeba go ostrożnie nabierać na pędzelek bo lekko może pylić, jeśli zbyt zamaszyście do niego podejdziemy. Jednak dwa strzepujące ruchy i mamy na pędzlu odpowiednia ilość produktu. Bardzo dobrze się go rozciera - ciężko zrobić nim plamy. Róż nie ma drobinek, daje piękne subtelne minimalnie satynowe wykończenie, ale tego połysku trzeba się doszukiwać. Chodzi bardziej o to, że nie jest to efekt płaskiego matu, który nie każdy lubi. Ja do matowych róży nic nie mam - w końcu od czego w razie potrzeby mamy rozświetlacz. Ale Shy Beauty ma chyba jedno z moich ulubionych wykończeń. Odcień to morelowy koral, bardzo subtelny i elegancki. Nie mam zastrzeżeń względem trwałości tego produktu - trzyma się do zmycia na mojej twarzy.
Poniżej zdjęcie różu w makijażu w duecie z paletą Zoeva Rose Golden.
Co sądzicie o tym różu? Mnie kusi jeszcze jeden kolor tylko nie do końca wiem, który :) Jedno jest pewne - za 32 zł otrzymujemy całkiem dobrej jakości produkt - Zoeva mnie w sumie do tego już dawno przyzwyczaiła. Aktualnie kuszą mnie nowe szminki które już pojawiły się na Minti Shop.

idealny odcień różu, oh, chcę go ♥ pięknie wygląda u Ciebie na buzi :)
OdpowiedzUsuńładnemu we wszytskim łądnie :D
UsuńAswertyna to pojechałaś :D
UsuńNatalia - dzięki :* fajny jest, naprawdę :)
Ślicznie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńEfekt na twarzy bardzo mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńW opakowaniu wygląda niespecjalnie, taki brzoskwiniowy jogurt, ale na skórze baaardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńha, dobrze ujęte z tym jogurtem ;)
UsuńBardzo fajny, nietypowy odcien rozu :) Podoba mi sie u Ciebie, acz ja siebie bardziej widze w chlodnych odcieniach rozu ;)
OdpowiedzUsuńa to raczej musiałabyś zerknąć na ten, który pokazywała Sroczka :)
Usuńpiękny! ja z Zoeva nic nie mam, ale lecę na stronkę pooglądać trochę :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię produkty tej firmy i serio - s,ą warte polecenia...:)
UsuńPiękny, ale teraz zbieram na Frat Boy, więc będę silna. :D
OdpowiedzUsuńW pudełku kolor wydaje się blady i bez wyrazu, ale na policzku zachwyca.
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo ładnie na twarzy, opakowanie rzeczywiście eleganckie.
OdpowiedzUsuńładne :D
OdpowiedzUsuńŚliczny!:)
OdpowiedzUsuńFajny, twarzowy kolorek przypomina mi odrobinę mój ulubiony Dallas z Benefitu.
OdpowiedzUsuńakurat jego nie mam :/
UsuńSzukam własnie takiego perłowego różu, bo na wiosnę genialnie rozświetla moją smutną twarz! :)
OdpowiedzUsuńz tym, że on nie jest perłowy ;)
Usuńna twarzy jest full makijaż czyli nad różem mam jeszcze rozświetlacz ;)
Bardzo twarzowy kolor, lubię takie odcienie. A na szminki Zoevy też mam ochotę, wyglądają ciekawie :)
OdpowiedzUsuńszminki mają świetną konsystencję, więc pewnie itak skuszę się na kolejne ;)
UsuńJezu on jest przepiękny! Tak bardzo moj kolor No i to wykończenie <333
OdpowiedzUsuńDaje piękny efekt i nawet cenowo przystępny, myślałam, że z 50zł albo więcej kosztuje :D
OdpowiedzUsuńnieee Zoeva jest dość przystępna cenowo :)
UsuńŁadnie się prezentuje!:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny odcień. Podoba mi się.
OdpowiedzUsuńŚliczny, subtelny efekt, fajna pigmentacja i ładne rozświetlenie - mam ogromną nadzieję, że ktokolwiek wpadnie na to, by ta marka dostępna była chociaż na targach we Wrocławiu, bo to kolejny produkt, który bardzo chętnie obejrzę 'na żywo' ;)
OdpowiedzUsuńPiękny!
OdpowiedzUsuńA jakie pędzle mają uhh
OdpowiedzUsuńŚliczny róż :)
OdpowiedzUsuńW opakowaniu wygada nieciekawie, ale na policzkach pieknie
OdpowiedzUsuńSwietnie sie prezentuje, ach chcialabym go, choc przy moich 14 rozach to bylaby to juz przesada :P
OdpowiedzUsuń