Dawno dawno temu pokazywałam Wam w poście moje wiosenne typy szminek i wśród nich była właśnie Velvet Matte - wtedy odcień nr 11 wpadł Wam w oczy :) (KLIK). Wypunktowałam wtedy dziwny profil sztyftu, utrudniający nieco malowanie... Jednak po obszernych testach tego produktu stwierdziłam po czasie, że zaopatrzę się w kolejne odcienie i przy okazji ostatnich obniżek uzupełniłam kosmetyczkę. Sezon ślubny się zbliża, warto mieć w zanadrzu trwałe i niedrogie produkty do ust.
Co sprawiło, że ostatecznie sięgnęłam właśnie po nie? Półmatowe eleganckie wykończenie jest pierwszą dużą zaletą szminek Velvet Matte. To nie są płaskie tępe maty, efekt jest naprawdę ładny. I idzie w parze z kolejną zaletą czyli brakiem uczucia wysuszania warg. Szminki Velvet Matte są kremowe, nie zasychają na ustach, nie tworzą nieprzyjemnej skorupy. Oczywiście to nadal szminki więc na 12h bym nie liczyła, ale od posiłku do posiłku bez problemu wytrzymają.
Odcień 27 to lekko rudawy, pomarańczowy nudas. Jest to bardzo twarzowy odcień, nie jest za spokojny ale zdecydowanie fajnie wygląda do mocniejszego makijażu :)
02 to brudny chłodniejszy różowy fiolet. Do makijaży oka w chłodniejszej tonacji pasuje jak ulał. To dla mnie taki typ odcienia "my lips but better". Bardzo dobrze się czuję w tego rodzaju szminkach.
Numer 11 już Wam pokazywałam (link we wstępie). Malinowy piękny soczysty róż, dłuższe z nim zabawy i noszenie go na ustach tak naprawdę zachęciło mnie do dalszych eksperymentów z tym produktem.
Odcień 24 to odważny żywy mocny koral, wpadający w oranż. Kolor dla odważnych - wyrazisty, rzucający się w oczy. Na lato do spokojnego oka będzie perfekcyjnie wyglądał.
I w końcu chłodna malinowa czerwień czyli odcień nr 17. Soczysta, elegancka, seksowna. Oj lubię bardzo! Będzie pasowała blondynkom, brunetkom, typom chłodnym i ciepłym jak ja. Kolor mistrzostwo.
Swatche wszystkich odcieni prezentują się tak:
Jeśli szukacie szminek o przyjaznej użytkownikowi i przyjemnej konsystencji w satynowym wykończeniu i dobrej cenie - Golden Rose Velvet Matte jest dla Was stworzona. Jeśli macie suche usta i widoczne skórki to warto o nie dla tych szminek nieco zadbać - peeling, mocne nawilżenie i odżywienie (niedługo napiszę Wam o pewnym arcydobrym balsamie do ust). Dzięki temu, że nie zasychają, nie będą nadmiernie przesuszać skóry warg. Naprawdę jest to według mnie produkt wart polecenia, występujący w szerokiej gamie kolorystycznej (nie wiem dokładnie ile jest odcieni ale na oko około/powyżej 20) i mający naprawdę dobrą cenę (10-11zł?).

02 jest moim faworytem :) no i tez go posiadam :)
OdpowiedzUsuńMasz piękne usta i w każdym kolorze wyglądają świetnie!:)
OdpowiedzUsuńA pomadki GR bardzo lubię.:)
Kolor 02 mnie zawołał :P
OdpowiedzUsuńuwielbiam te pomadki ;)
OdpowiedzUsuńseria Vision tez jest cudna!
Z tych mam tylko 2 ale też poza tym 3,4,7,12 :D Uwielbiam wszystkie!
OdpowiedzUsuńMam dwójeczkę. Moje usta faktycznie są w niej " better" :)
OdpowiedzUsuńja mam taką jedną 04 i uwielbiam! <3
OdpowiedzUsuńz chęcią zakupię jeszcze jakiś dzienny kolorek, bo tamten jest bardzo mocny :P
wybiorę chyba 02 - bardzo mi się podoba :)
Wszystkie kolory cudowne...
OdpowiedzUsuńTwoje usta sa niesamowite. Zazdroszcze
:*
UsuńA ja nie mam ani jednej ;x
OdpowiedzUsuńJa miałam 09, nie podobał mi się i dałam siostrze, teraz moja ulubiona to 07, ale te trzy pierwsze, które przedstawiłaś są takie śliczne <3
OdpowiedzUsuńMuszę się w końcu zaopatrzyć w te pomadki :)
OdpowiedzUsuńMam już dwie i bardzo, bardzo je lubię! :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTeż mam sporą kolekcję Golden Rose Velvet Matte. Moją faworytką jest malinowa czerwień, czyli nr 11. Nie widziałam u siebie 24, a szkoda, bo to piękny odcień:)
OdpowiedzUsuńŚwietne swatche! :) Od dawna marzą mi się ich szminki i mam je nawet stacjonarnie, ale kurczę ciągle mi nie po drodze...
OdpowiedzUsuńBardzo bardzo lubię te pomadki :)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie się prezentują, niesamowite!
OdpowiedzUsuń27 i 02 są prześliczne.
OdpowiedzUsuńWłaśnie zastanawiam się nad ich zakupem :)
OdpowiedzUsuńJakie piekne te kolory, musze miec chociaz jeden ;D
OdpowiedzUsuńŚwietne soczyste kolory ten półmat jest ciekawy
OdpowiedzUsuńwłaśnie to jest w nich najlepsze, że nie są tak totalnie płaskie. To nadal mat, ale przecudnie gładki i przyjazny :)
Usuńmam 12, ale widzę, że muszę mieć i 24 :D
OdpowiedzUsuńSpodobał mi się ten pierwszy nudziak :)
OdpowiedzUsuńMam chyba 03 i 04 i myślę nad zakupem kolejnych, chociaż mam tyle szminek, że nie wiem gdzie je jeszcze zmieszczę
OdpowiedzUsuńuwielbiam tą serię pomadek :)
OdpowiedzUsuńnajchętniej to bym wszystkie kolory przygarnęła, są piękne ♥
OdpowiedzUsuńLubie te pomadki :) Seria Vision też jest fajna :)
OdpowiedzUsuńPiękne masz usta:) uwielbiam te pomadki :)
OdpowiedzUsuń27 i 02 przepiękne. :)
OdpowiedzUsuńKolory mają piękne. Ja mam odcień 10. Trwałość jest naprawdę zadowalająca, ale niestety, po kilku godzinach zaczynają mnie piec od niej usta.
OdpowiedzUsuńkurczę, ze wszystkich mam tyko #27, a widzę, że muszę mieć i resztę!
OdpowiedzUsuńPiekne kolory i bardzo fajny efekt ! A tak w ogole to masz piekne usta.
OdpowiedzUsuńDostalam szminke z tej serii od Szinakozercy i od razu sie w tych szminkach zakochalam. Buziaki
cieszę się, ze Ci do gustu przypadły, ja już dumam nad kolejnymi kolorami :)
UsuńDziękuję :*
Wszystkie są piękne! Ja mam z GR również matową pomadkę, ale w czarnym, kwadratowym opakowaniu i daje bardziej matowy kolor, ale trwałość ma niesamowitą - 12 h spokojnie i to bez wysuszania. :)
OdpowiedzUsuńa możesz napisać jaka to?
Usuń27 i 2 idealne na co dzień :)
OdpowiedzUsuńJa mam odcień nr 13 . Jestem w nim zakochana <3 Z tych tutaj 02 wypada świetnie :)
OdpowiedzUsuńJestem chyba jedyną, która nie miała jeszcze przyjemności używania tych szminek... :)
OdpowiedzUsuńskusilas mnie, kupie se :P
OdpowiedzUsuńOdcień 02 chyba najlepiej wyglądałby na moich ustach. Kolorowe, mocno intensywne koloru nie za dobrze wygladają na moich ustach albo to ja jeszcze nie "dorosłam" do odważnych kolorków:)
OdpowiedzUsuńOoooo! Powiedz, gdzie w Ostrowie można je kupić? Jestem ostatnio tak do tyłu z drogeriami, że nie mam pojęcia gdzie co jest!
OdpowiedzUsuńMam 11, 17 i 23, są przecudne <3
OdpowiedzUsuń02 mam i uwielbiam. Zainteresowała mnie również 27 :)
OdpowiedzUsuń27! *u*
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńprzypominają mi NYX Matte Lip Cream, ale zaopatrzę się tez w Golder Rose po Twojej recenzji :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam 24 :)
OdpowiedzUsuń