Święta tuż tuż, dałam się porwać rozgardiaszowi i szałowi przygotowań. Śledzik w zalewie korzennej według przepisu Liski (KLIK) już się marynuje (zrobił furorę rok temu, w tym pół rodziny zamówiło go sobie na święta, polecam!), prezenty popakowane, ku uciesze kotów ;) W tym roku na razie wszystko oprócz pogody idzie zgodnie z planem. Znalazłam więc chwilę, żeby pokazać Wam jak w tym roku będzie wyglądał mój świąteczny manicure.
Przy okazji polowania na drobne prezenty upatrzyłam i dla siebie małą nowość firmy essence: dwa lakiery typu topper 20 hidden garden i 21 icy fairy. Niby nie lubię brokatu na paznokciach, nie cierpię się z nim bawić przy zmywaniu, ale co z tego skoro sroka ze mnie i wszystko co migoce mnie przyciąga. Ostatnio trochę kombinowałam z błyskiem na oku, więc zdecydowałam się przygarnąć dwa topy z essence.
Pierwszy na paznokciach wylądował 20 hidden garden. Mam ciemnozieloną sukienkę na wigilijną kolację, pomyślałam więc, że do lakieru Golden Rose Color Expert 94 dołożę trochę tego cudaka. Próba bardzo mi się podoba. Topper 20 hidden garden ma mały złoty shimmer w przejrzystej bazie a w nim zatopione małe, średnie i całkiem spore błyskotki w różnych kolorach (widzę tu srebrne, zielone, czerwone, niebieskie i złote). Brokat dość równo się rozprowadza, na kciuki dałam go 1 warstwę na dwie warstwy lakieru Golden Rose. Na serdecznym widzicie dwie warstwy brokatu na jednej warstwie China Glaze Sunset Sail.
Co sądzicie o takiej propozycji? Coś innego niż czerwień tym razem ale sądzę, że też adekwatne do tematyki okołoświątecznej :) Jeszcze tylko jutro czeka mnie pieczenie Buche de Noel i swoje przygotowania do świąt będę uważała za ukończone. A jak u Was się sprawy mają?
P.S. Janusz już powoli opanowany, jeszcze tylko "walczymy" z porami jego pobudek dlatego chodzę ostatnio jak zombie ;) Słodziak rośnie jak na drożdżach i gorąco pozdrawia wszystkie ciotki (i wujków) :D

kotyyyyyyy <3 uwielbiam lakiery Esence <3
OdpowiedzUsuńHidden garden - muszę mieć to cudo! :O
OdpowiedzUsuńZ tego wszystkiego, to chciałabym tylko koty:).
OdpowiedzUsuńE tam lakiery, poproszę więcej notek z kotami w roli głównej :D
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie, minimalistycznie i świątecznie zarazem :)
OdpowiedzUsuńŁadnie, ale nie moje kolory, bo strasznie nie lubię koloru zielonego na paznokciach :D
OdpowiedzUsuńBardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny,prosty bez udziwnień,mi przypomina choinkę :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładna propozycja :)
OdpowiedzUsuńŚliczny manicure. Zieleń też bardzo świąteczna. Koty przecudowne. Widać zmęczone przygotowaniami do świąt.
OdpowiedzUsuńPiękne te pazurki :)
OdpowiedzUsuńJa za brokatami nie przepadam.
OdpowiedzUsuńsuper - uwielbiam brokaty.
OdpowiedzUsuńAle moich paznokci niestety nie da się pomalować - obgryzam :(
ten essence fajowy, ale ja bym chyba jednak go dała na jakąś bazę z innego lakieru:>
OdpowiedzUsuńSuper połączenie :) a kocury są boskie :)
OdpowiedzUsuńTa zielen jest niesamowita - taka bardzo choinkowa :) Fajne polaczenie.
OdpowiedzUsuń