Seria kosmetyków GoCranberry trafiła w moje ręce w trakcie jednego ze spotkań blogerskich w Warszawie. Ponieważ już sama forma paczki mnie zachwyciła (nie wiem jak Wy, ale ja bardzo zwracam uwagę na takie detale) postanowiłam przy pierwszej okazji wypróbować któryś z tych kosmetyków. Padło na serum, bo akurat kremy do rąk i stóp miałam pootwierane i chciałam je najpierw zużyć.
Serum 30ml zamknięte jest w buteleczce typu airless, co sprawia, że do środka nie dostają się bakterie i drobnoustroje. Jest to również wygodna opcja - jedna pompka wystarcza idealnie na całą twarz. Produkt ma postać lekkiej emulsji, która dosyć szybko się wchłania pozostawiając skórę nawilżoną i odżywioną. Pachnie przyjemnie, lekko cytrusowo bardzo subtelnie. Podobają mi się czytelne i nieprzekombinowane opakowania tych kosmetyków (w międzyczasie podjęłam współpracę a produkty niebawem Wam opiszę) oraz czytelne informacje na nich. Jest prosto i estetycznie.
Dlaczego polubiłam to serum? Z kilku prostych powodów. Szybko się wchłania więc nie kleję się do poduszki. W dodatku bardzo podoba mi się jego działanie. Doskonale nawilża moją skórę - w zasadzie tak, że nie potrzebuję już na nie kremu. Podobnie jak wiele innych preparatów z witaminą C na mnie (pamiętajcie, to subiektywne odczucia, każda skóra jest inna) działa fenomenalnie. Serum bardzo lekko, ledwie wyczuwalnie napina skórę, łagodzi podrażnienia, sprawia, że pojawia się mniej niespodzianek w postaci wyprysków czy wągrów, minimalnie zwęża pory i delikatnie rozjaśnia przebarwienia. U mnie to zwykle blizny potrądzikowe. Preparaty z witaminą C dobrze sobie z nimi radzą. Podobnie jest w przypadku tego serum. Ponadto serum GoCranberry jest niesamowicie wydajne. Ilość jaką widzicie na zdjęciu poniżej to jedna pompka i starcza ona spokojnie na całą moją twarz. Wydaje mi się, jakby nie miało końca! :)
Jeśli wiecie podobnie jak ja, że pielęgnacja zawierająca witaminę C działa na Waszą skórę zbawiennie - polecam Wam przyjrzeć się bliżej temu produktowi. Możecie kupić to serum w sklepie producenta: KLIK. Planuję przedstawić Wam jeszcze kilka produktów natomiast z tego serum jestem wybitnie zadowolona i wiem, że długo jeszcze się z nim nie rozstanę, tym bardziej, że nie jest to kosmetyk drogi. Powiedziałabym, że jego cena jest przystępna jak na taką wydajność :)
Mieliście okazję używać kosmetyków GoCranberry? Macie jakieś swoje spostrzeżenia? A może jakieś typy? Czytałam wiele pochlebnych opinii o kremie pod oczy, czeka w swojej kolejce na otwarcie :) Na pewno podzielę się z Wami wrażeniami :)
Mieliście okazję używać kosmetyków GoCranberry? Macie jakieś swoje spostrzeżenia? A może jakieś typy? Czytałam wiele pochlebnych opinii o kremie pod oczy, czeka w swojej kolejce na otwarcie :) Na pewno podzielę się z Wami wrażeniami :)

Bardzo fajne serum, ale jeszcze nie teraz, szkoda mi opalenizny. ;)))
OdpowiedzUsuńMam to serum, czeka na swoją kolej. Pozytywne opinie skłoniły mnie do zamówienia tego kosmetyku. Mam mieszaną cerę, więc przykładam dużą wagę do konsystencji. Lekkie emulsje są mile widziane;)
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo lubię! :)
OdpowiedzUsuńJuz od dawna mam ochotę kupic produkty z tej serii i chyba to ten czas : )
OdpowiedzUsuńRównież bardzo polubiłam to serum :)
OdpowiedzUsuńJuż gdzieś spotkałam się z pozytywną opinią na jego temat. Chętnie wypróbuję jak wykończę obecne dermedic :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawe serum:)
OdpowiedzUsuńFajny kosmetyk. Już gdzieś o nim czytałam i własnie szukam dobrego nawilżacza do buźki.
OdpowiedzUsuńFajne :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście już sama paczka wygląda zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńKompletnie nie znam, ale fajna paczuszka ;-)
OdpowiedzUsuńWydajność naprawdę wspaniała. Szczerze, to nie wiem jak na mnie działa witamina C.
OdpowiedzUsuńSerum uwielbiane przeze mnie :)
OdpowiedzUsuń