Kiedy zobaczyłam tę kolekcję ZOYA wiedziałam, że nie bacząc na koszta będzie moja. UWIELBIAM Zoykowe metaliki, możecie ich trochę u mnie pooglądać, uważam, że są jednymi z piękniejszych na rynku a zdjęcia tak naprawdę nie oddają ich uroku. Na pierwszy ogień, nie mogło być inaczej z wiadomych względów, poszło dziewczę o wdzięcznym imieniu Sansa (ta z rodu Starków).
Lakier ten jest niesamowity. Kryje pięknie w zasadzie po pierwszej warstwie, ale ja zawsze daję dwie z przyzwyczajenia i dlatego, że lubię nadawać w ten sposób odcieniowi głębi. Sansa ma oberżynową bazę i zatopione w niej tryliony drobin. Ten shimmer jest różnobarwny, najbardziej rzuca się w oczy zieleń, złoto i fiolet. Jest to po prostu coś wspaniałego. I to się przenosi na paznokcie, tylko bardzo ciężko jest uchwycić ten efekt na fotach.
Ponieważ bardzo nie chciałam się z nią rozstawać a przy tak ciemnym lakierze starte końcówki często widać już na drugi-trzeci dzień, postanowiłam w końcu użyć moich płytek z Bundle Monster. Ale ponieważ jak na pierwszy raz (pierwszy raz odbijałam stemple na wszystkich palcach obu rąk) nie wyszło źle ale też nie idealnie - postanowiłam wszystko przyśnieżyć holo topem z Colour Alike. Co wyszło? Takie zimowe mani :) Kojarzy mi się z ciepłymi wełnianymi swetrami :))
Lakiery z tej kolekcji już niedługo powinny być dostępne w sklepie MAANI.PL. Wiecie od lat, że lubię Zoyę więc polecać będę a już wkrótce zarzucę Was fotkami kolejnych odcieni!

Piękny lakier, również uwielbiam lakiery metaliczne więc będę musiała przyjrzeć się tej marce bardziej. A wzorek rewelacyjny, idealnie pasuje na nadchodzącą jesień i zimę ;) zapraszam do nas www.gramerka.blogspot.com
OdpowiedzUsuńMiło wiedzieć, że jest więcej fanek tego wykończenia, polecam przyjrzenie się Zoykom bliżej :)
UsuńMam prośbę, tym razem zrobię wyjątek bo Twój komentarz jest do rzeczy, ale proszę o niewrzucanie linków do bloga w komentarzu bo przeważnie z automatu takie komentarze usuwam. Jest to zresztą napisane poniżej jasno i wyraźnie więc wiadomo o co chodzi :) Jak będę po ciekawym komentarzu chciała znaleźć bloga to jestem tu już tak długo, że umiem sobie z tym zadaniem poradzić :)))
świetna jest ta kolekcja! :) najbardziej mnie ciekawi Remy, ta Sansa też super, ale mam podobny lakier z Avonu :)
OdpowiedzUsuńsuper mani ze stemplami, a lakier jest bardzo podobny do jednego wycofanego avonu violetta sparkle :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie Ci te paznokcie wyszły :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie mialam Zoya lakierow do paznokci - widac pora to nadrobic :)
OdpowiedzUsuńNie mam żadnej Zoyki, ich cena mnie zbyt odstrasza... a szkoda, bo są takie piękne!
OdpowiedzUsuńAle piękne te lakiery zoevy!
OdpowiedzUsuńJak słodko! zimną zapachniało:D;) ale zdecydowanie za dużo tych Zoyek masz! podziel się!:D nie wiem dlaczego, ale strasznie podobają mi się buteleczki tych lakierów :)
OdpowiedzUsuńjak patrzę na ten wzorek to czuję już zimę. ładne paznokcie
OdpowiedzUsuńPiękne ! Mam jak na razie tylko jeden ich lakier, ale czuję, że na jednym się nie skończy :)
OdpowiedzUsuńWzorek to nie moja bajka, ale sam lakier jest przepiękny! Jesienią tego typu kolory świetnie się sprawdzają :)
OdpowiedzUsuńTen lakier ma wiele twarzy na każdym zdjęciu wygląda inaczej :D
OdpowiedzUsuńze wzorkiem wygląda mistrzowsko ♥
OdpowiedzUsuńBoski ten zimowy wzorek! A Sansa piękna! Widzę ją u siebie :)
OdpowiedzUsuńCoś czuję, ze tak kolekcja będzie hitem tej jesieni :)
OdpowiedzUsuńCudowne są te drobinki. Chociaż lakier i bez nich byłby piękny. Bardzo podoba mi się ten ciemny kolor. Mnie również wzorek kojarzy się z zimą :)
OdpowiedzUsuńZachwycona jestem pierwszą prezentacją, to coś dla mnie.
OdpowiedzUsuńświetne wykończenie! ja też zoyę lubię :)
OdpowiedzUsuńJakie fantastyczne kolory!
OdpowiedzUsuńWzorek też mi się podoba!
Cała kolekcja bardzo udana, będzie w czym wybierać na targach :)
OdpowiedzUsuńFajne kolorki,ale ja i tak czekam na Chinki All Aboard, bo mam tam już cudowność upatrzoną.
OdpowiedzUsuń