Jak wiecie z poprzedniego posta w końcu udało mi się spełnić jedno z moich największych marzeń i od już ponad miesiąca uczestniczę w kursie wizażu w szkole Natalii (KLIK). Matko, to już miesiąc, w niedzielę piąte spotkanie! Czas tak szybko pędzi! Ponieważ moja pierwsza relacja cieszyła się sporym zainteresowaniem, z radością przybywam podzielić się kolejną porcją wrażeń :) Postaram się to robić w dwutygodniowym cyklu. Będzie raczej dość zwięźle ale mam nadzieję, że jeśli ktoś z Was rozważa wzięcie udziału w tego typu przedsięwzięciu to taki ogólnikowy zarys powinien dać pogląd na to jak ten konkretny kurs jest zbudowany.
Zajęcia pierwsze i drugie były sporą dawką teorii za to już kolejne przebiegają według schematu: minimum gadania - maksimum malowania! Trzecie zajęcia Natalia rozpoczęła od pokazania nam makijażu, i to nie byle jakiego! Zostałyśmy rzucone na głęboką wodę bo w tym jednym mejkapie było technik co nie miara - baza z cieni w kremie, do tego pigmenty w różnych wykończeniach, cienie prasowane, linery no i oczywiście brwi :) Wszystko na jednym oku! A w zasadzie na oczach naszej pięknej modelki Kasi :) I naszym zdaniem bylo takie cudo odtworzyć na oczach naszych koleżanek z pary :)
Na pierwszy ogień poszła moja Karolina i zrobiła ten makijaż na moich kiepskich oczach - miała więc na dzień dobry trudniej. Ja tydzień później zaczęłam zajęcia od wykonywania makijażu na niej i muszę przyznać z ręką na sercu, że miałam ułatwione zadanie - oczy Karoliny, duże, piękne, wyraziste, aż się proszą o taki makijaż, zdecydowanie na moich trudniej było osiągnąć tak seksowny look, niemniej strasznie mi się podobał i taaaaaak seksownie się czułam wracając w takim kocim oku do domu :D
Tu Karola podziwia swoje dzieło :)) No i nieodłączny element kursu czyli selfie w lustrze :D
A tu macie zbliżenie na makijaż jaki wykonałam na przepięknych oczętach Karolinki! Nie obyło się oczywiście bez wpadek - na przykład akurat kiedy malowałam złotą kreskę, liner (MAC Superslick Pure Show) postanowił, że się wypisze, a co! więc na ostatnim jego tchnieniu wykańczałyśmy krechy! Przyznam, że Karolina w tym makijażu wyglądała nieziemsko i choć na co dzień nie nosi mocno pomalowanych oczu to makijażu nie zmyła i dzielnie w nim pozostała!
Zaraz po tym jak skończyłam malować Karolę po krótkiej przerwie zjawiła się nasza modelka Ewa, na której oczach Natalia pokazała nam dwie techniki malowania prostego już (w odróżnieniu od powyższego) look'u. Omówiła przy tym wykonywanie makijażu techniką przyciemniania i rozjaśniania. I zrobiła takie piękne eleganckie oczko!
Następnie - werble - przybyły nasze modelki! Pierwszy raz zdarzyło mi się chyba, że malowałam osobę, którą zobaczyłam praktycznie w momencie jak usiadła na krześle! Wyobrażacie sobie moje nerwy?! Na szczęście okazało się, że denerwowałam się zupełnie niepotrzebnie, bo moja modelka, Karolina, okazała się być moją bratnią duszą i z każdym kolejnym zamienionym zdaniem było coraz sympatyczniej :) A jeszcze jak w rozmowie wynikło, że też lubi kolorowe makijaże i nie stroni od takich na co dzień - byłam w siódmym niebie! Pędzle poszły w ruch, śmiechu było dużo, lody dla ochłody też się znalazły, i wentylator, także nic tylko pracować! Efekty pracy i mały backstage możecie podziwiać poniżej.
Nieskromnie powiem, jestem zachwycona tym jak to pięknie wyszło. Dodam, że Natalia ciągle czuwała, podrzucając wskazówki i podpowiadając co jeszcze poprawić, ale praktycznie makijaż wykonałam sama z czego jestem niezmiernie dumna!
W niedzielę czekają mnie trudne zajęcia choć nie ukrywam, że przynajmniej odrobinę wprawy w tej kwestii mam - będziemy się bowiem uczyły wszystkiego, czego można o eyelinerach i kreskach! Mocno trzymajcie za mnie kciuki, bo zadanie będzie niełatwe i nie chciałabym zawieść mojej kolejnej ślicznej modelki, a o tym, kto to będzie, dowiecie się już niebawem :))))
Przypominam wszystkim zainteresowanym teraz lub w przyszłości, że na hasło "SWEET & PUNCHY" zawarte w
zapytaniu do Natalii otrzymacie 10% zniżki na cały kurs!
Jeśli chcecie pooglądać Natalii prace, zapraszam Was do jej miejsc w sieci:
- Facebook: https://www.facebook.com/nala.mua
- Instagram: http://instagram.com/na.laproacademy
Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym przy okazji wizyty we Wrocławiu nie zahaczyła o salon MACa ;) Na zajęciach bowiem zachwyciłam się właściwościami korektorów Pro Longwear i stwierdziłam, że jest to dla mnie niezbędnik :) Przy okazji wpadło też klika innych pięknotek. Coś czuję, że fakt, że nauczyłam się w końcu sama jeździć do Wrocławia bez stresu o trasę nie będzie zbyt szczęśliwy dla mojego portfela ;) hehe. A tymczasem uciekam się uczyć :)

Piękne makijaze ;) a te połączenia kolorów ;)
OdpowiedzUsuńdziękujemy :)))
UsuńMusisz koniecznie opisać jak wykonywać te makijaże! Piękne są!
OdpowiedzUsuńoj nie sądzę, żebym była w tym dobra :D sama zawsze mam dylemat jak mam coś odtworzyć :D
UsuńPięknie Kasieńko, makijaż złoto-zielony wyszedł Ci znakomicie. Bardzo podoba mi się Twoja relacja z kursu, także z niecierpliwością czekam na następne części :)
OdpowiedzUsuńdziękuję Aguś :))
Usuńbędę pisać i zdawać kolejne relacje! :))
A możesz zdradzić co to za złoto?
Usuńale zazdro!
OdpowiedzUsuńmakijaże piękne, oba co wykonałaś, kreski są PERFEKCYJNE.
A i pochwalę twoja współparkę :D Pięknie cię umalowała i super wyglądasz w takim makijażu.
A w ogóle mega mega mega zazdro, że robisz taki kurs i nie mogę się doczekać aż będziesz mnie malować :P
zobaczymy co mi wyjdzie na Tobie :) oby też było bliskie perfekcji :P
Usuńdziękówka, bardzo się cieszę, że Ci przypadłam do gustu w takim kocim wydaniu :D
Cudowny makijaż. Zielono złota wersja podoba mi się bardziej. Jest naprawdę śliczna i taka "na co dzień".
OdpowiedzUsuńFakt, zielona wersja bardziej codzienna, ale ta kolorowa też była "do noszenia" :) tylko faktycznie, nie każdy się dobrze czuje w takim oku "na bogato" :)
UsuńJestem fanką smoczego makijażu. Zieleń i złoto rządzą !
OdpowiedzUsuń"smoczy makjiaż" :) pięknie pasuje!
UsuńPiękne makijaże :-)
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję :))) jutro ciąg dalszy :)
UsuńPięknie Ci to wyszło!
OdpowiedzUsuńStarałam się :) dzięki!
Usuńchoć nie jestem totalnie bezkrytyczna, co to to nie :)
Prześliczne są oba makijaże, obie modelki wyglądają w nich prześlicznie. :)
OdpowiedzUsuńmodelki są prześliczne, ja tylko trochę pędzlem pomachałam :))) dzięki!
UsuńMasz ogromny talent, Kasiu! I pięknie wyglądasz na pierwszym zdjęciu :*
OdpowiedzUsuńCieszę się Twoim szczęściem, bo marzenia są po to, żeby je spełniać!
U nas poznański MACzek raczej biedny, nie będzie wielu kolekcji, w tym najnowszej z Kelly i Sharon. Wielka szkoda, bo mają tam piękne pomadki. Będę polować w necie!
Musimy nadrobić zaległości przy jakiejś kawie, jak już będziesz miała trochę luźniej!
Trzymam kciuki. Kreski to niełatwe zadnie. Powodzenia! :)
Dziękuję Ci Wojtek! :*
UsuńKelly I Sharon to chyba tylko online i dwa salony w Wawce :( we Wro też ich nie będzie :/ Więc niestety macie jak większość PL... :/
Dziękuję za kciuki! przydadzą się!
wow! Kasiu musze pisać, że bardzo Ci zazdroszczę?sama chętnie wzięłabym udział w takim kursie! tylko troszkę miejsce życia teraz mi przeszkadza
OdpowiedzUsuńale nie ukrywam że bardzo chciałabym opanować sztukę malowania
może nie kogoś ale samej siebie i mojej trudnej opadającej powieki i kącików
biję Tobie brawa za umiejętności jakie w sobie rozwinęłaś
Dziękuję Słonku! :*
UsuńU Ciebie pewnie od zatrzęsienia takich kursów, poszukaj, może akurat!
Jezuu ta druga modelka jest taka podobna do tej jednej babki z telewizji!! niech No kto napisze do kogo! A makijaże bardzo ładne ! Mnie moja koleżanka uczy malowac : )
OdpowiedzUsuńTaaaaaaaak!! Tylko też nie pamiętam nazwiska :( Ta co jeździ po świecie i prowadzi program taki podróżniczy chyba.. xD
UsuńMyślicie o Martynie Wojciechowskiej? :) też mi się wydaje podobna w niektorych ujęciach ♥
UsuńPrzepięknie! :)
OdpowiedzUsuńno no, bo się rozpłynę! :*
Usuńdzięki!
Super Ci! Makijaże coraz piękniejsze! I Ty wyglądasz w malunku koleżanki prześlicznie!
OdpowiedzUsuńChętnie bym na taki kursik sobie poszła.. ale mogłabym mieć problem z dojazdami ;)
haha no Ty masz trochu daleko, ale nigdy nie wiadomo :)))
UsuńDzięki Martuś!
No troszku. A szkoda, bo widzę, że macie tam niesamowitą frajdę połączoną. Przyjemne z pożytecznym jednym słowem :)
UsuńMakijąze śiczne i naprawde seksownie wyglądające, przykuwaja uwagę.
OdpowiedzUsuńja też marze o takim kursie!
dzięki! :))
Usuńciągle się uczymy, żeby było coraz lepiej :)
jak widać, czasem marzenia się spełniają, więc nigdy nie wiadomo!
Najbardziej podoba mi się makijaż wykonany na Karolinie. Oczy w złocie i zieleni, pięknie podkreślone policzki...Pięknie :)
OdpowiedzUsuńdziękuję! Karola dobrze się w nim czuła, to dla mnie najważniejsze :)
UsuńNo NIE . zazdro na MAXA !! Ja też chcę iść na taki kurs, pięknie Ci to wychodzi ! :) Czekam na kolejne posty i życzę powodzenia na kolejnych zajęciach ! ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję, przyda sie jutro sporo powodzenia! Będę malować kreski na pewnej pięknej Damie :)))
UsuńStrasznie się z tego kursu cieszę, jedyne co mnie lekko smuci to fakt, że tak szybko czas mija...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńStworzyłaś dwa niezwykle udane makijaże:) Nie dziwię sie, że odczuwasz strach na myśl o kreskach;) Zabawa z eyelinerami nigdy nie była moją mocną stroną:D
Usuńpiękny makijaż :)
OdpowiedzUsuńpiękne makijaże :D od dawna planowałam szkolenia w tym kierunku, ale teraz niestety nie bardzo mam możliwość :)
OdpowiedzUsuńja nie lubię takich makijaży, nie sprawia mi przyjemności robienie ich i sama na sobie takich nie lubię - ale oczywiście wiem ile wymagają pracy i zaangażowania!
OdpowiedzUsuńcieniowania super!
śledzę te "szkolne" mejkapy - cudo!
OdpowiedzUsuńFajny kursik i makijaze
OdpowiedzUsuńLakier, który pokazałaś z MACa (nowy nabytek) mam i kocham całym sercem :)
OdpowiedzUsuńDziewczyno, Ty masz mega talent! Twój makijaż wyszedł niesamowicie! :)
Czy pamiętasz może cóż to za fiolet i pomarańcz? :)
OdpowiedzUsuń