Ostatnie miesiące obfitowały u mnie w wyjazdy wszelakie, i choć i tak sporo się już ograniczam w kupowaniu to kiedy jest okazja to i zakupy "się robią" ;) Będą tu więc zakupy z MACa, kilka wizyt w Sephorze i Douglasie, parę internetowych kliknięć i wspólnych zakupów, łupy z wyjazdów do Warszawy. Zastanawiałam się, jak to wszystko uporządkować i w końcu doszłam do wniosku, że jest tego tyle, że sama nie wiem :D W każdym razie ludzi wrażliwych na ilość lojalnie uprzedzam, tym co lubią wyliczać (choć mam nadzieję, że u mnie za dużo ich nie ma) z góry proponuję kalkulatory bo w pamięci będzie ciężko, a lubiących się inspirować zachęcam do pytania, komentowania i szukania natchnienia!
Jeśli lubicie tego typu obrazkowe posty, zapraszam do dalszej lektury :)
Na pierwszy rzut przegląd przez moje ostatnie zakupy z Bath & Body Works. Oczywiście każde z nich to korzystanie z wszechobecnych promocji... 5 mydeł w cenie 3, druga świeca za 10zł, kup jeden, drugi gratis...itp. Kto kupuje w BBW ten wie :) Edycja Hawaii oraz mydła z prawego dolnego rogu pochodzą z zamówienia z amerykańskiej strony :) Aniu - dziękuję! Jak widzicie, jestem wielką fanką mydeł w żelu, zużywam je namiętnie, więc zawsze korzystam z promocji!
MAC. Co tu dużo mówić. Kolekcja Alluring Aquatic powaliła mnie na kolana. Jest piękna! Błyszczyk do ust pokazałam Wam TU. Po resztę udałam się na miejsce i oto co przywiozłam.
Lakierowo głównie przybyło mi Model's Own. Odkąd są dostępne na MAANI.pl to w końcu mogę z nimi szaleć. Z początku nastawiona dość sceptycznie, teraz bardzo się z nimi polubiłam i często lądują na moich paznokciach. A kolekcja Hypergel jest przefantastyczna! Swatche części TU i TU.
Co zaś się tyczy Sephory i Douglasa, sprawa wygląda następująco. Uzupełnienie zapasu pielęgnacji, kolorówki i nowości. Nie wszystko jest już w użyciu, ale to co jest bardzo polubiłam. Bronzer z Sephory jest genialny - pominę, że jego wielkość jest zatrważająca ;) ale ma bardzo fajny biszkoptowy odcień który nie wypada na mnie marchewkowo. Kredki z MUFE też nieźle rokują, róż z Collistara bardzo mi przypadł do gustu a lakiery z IsaDory kupiłam na wyprzedaży po około 14zł. Jak za tę pojemność taka cena wydaje mi się maksymalną do przyjęcia.
Lokalnie z kolei zaopatrzyłam się w dwie flaszki wiosennych zapachów. Nie wiem, który z nich podoba mi się bardziej, nie umiałabym polecić jednego bo mimo, że kompletnie różne to jednak oba cudne! Uzupełniłam też zapas cieni w kremie z Pupy (KLIK) i nabyłam piękny róż Chanel i, uwaga uwaga, błyszczyk z Diora. ;) Wiecie, że nie przepadam za tą marką ale te błyszczyki zapowiadają się wyjątkowo dobrze :)
Zza wielkiej wody w ostatnich miesiącach oprócz BBW przybyły również w odsieczy woski i samplery YC, zamówienie z MUG i Clinique (recenzja) i UD prosto od Pauliny (KLIK) która pomogła mi zamówić z amerykańskiej strony.
Oprócz szaleństwa w wersji hard pojawiły się też drobiazgi. Cienie Maybelline Color Tattoo ze sklepu Kosmetyki z Ameryki - fajna sprawa, skusiła mnie Maxi swoim filmikiem, sklep w tempie ekspresowym wysłał produkty, a jeden cień kosztował całe 9,90zł. Kolejne kuszenie przeprowadziła Iwetto i tak w mojej kosmetyczce znalazł się balsam do ust Nuxe. W aptece za to skusiłam się na zestaw mini produktów Galenic za 29zł! NIe odpuściłam tez pędzelkom z Zoevy, które bardzo lubię.
Różne różności - ciąg dalszy. Zamówienie z Kokardi - Babuszka Agafia i jej receptury. Będzie testowanie. Nowe woski z Organique, rozświetlający puder Catrice (mam też piękny fiołkowy cień z nowej kolekcji ale nie załapał się na zdjęcie), nowości pielęgnacyjne z drogerii (AAAAAA ten miętowy żel z Isany - rewelacja na upały!) i wisienka na torcie - takie oto małe dziwadełko z Givenchy. Szafeczka a w niej trzy szufladki pełne dobra plus jedna z aplikatorami. Bajerek pokażę Wam wkrótce z bliska :)
Pozostając jeszcze na chwilkę przy pielęgnacji - L'Occitane znów skusiło mnie na małe zakupy. Do koszyka wpadł różany balsam do ciała i balsam z masłem karite, który obłędnie pachnie. Aż nie mogę się doczekać użytkowania! Dorzuciłam również miniatury do pielęgnacji twarzy a w prezencie otrzymałam śliczne pudełko z miniaturami nowej zapachowej linii. Jest pięknie!
Moje koleżanki "po fachu" wiedzą jak mnie uszczęśliwić! Odżywka do rzęs AA od Gosiaczka (KLIK), cień Sigmy od Pauli (KLIK) i ... ekhm... "drobiazg" urodzinowy od Aguli (KLIK, jeszcze raz Ci dziękuję, że pamiętałaś... tak bardzo miło!).
Kilka nowości przywiezionych z konferencji Avon, o której pisałam Wam już tutaj (KLIK). Do tego zakupiona przeze mnie osobiście matowa fuksjowa szminka (super!) i nowości - kolorowy tusz Supershock i kredka w turkusowym odcieniu.
Na końcu nowości jakie otrzymałam do testów czyli na różowo od Benefitu, armia do włosów od Aussie i Pantene (wiem, że argan ma u mnie tendencje uczulające, ale ta seria pachnie tak fantastycznie, że poświęcę się, najwyżej będę leczyć skalp) i co nieco do pielęgnacji twarzy marki Avene, którą bardzo sobie cenię.
Jeśli w powyższym znajduje się coś, co bardzo Was ciekawi: piszcie, pytajcie. Jeśli już to otwarłam i użyłam - odpowiem na Wasze pytania! Wiem, że jest tego sporo, ale weźcie pod uwagę wszelakie promocje, rabaty, noce zakupów itp. A poza tym - radość to radość :) a znajdzie się i coś dla Was :D Zapraszam w tym celu na profil na fb gdzie już jutro mały konkurs (KLIK).

same dobroci <3
OdpowiedzUsuńSame wspaniałości. :))
OdpowiedzUsuńjej, ile nowości! :D będziesz miała co testować :D
OdpowiedzUsuńczasem się śmieję, że gdybym od dzisiaj nie kupiła NIC to miałabym i tak testowania na kilka lat do przodu ;) a tu ciąąąąągle jakieś nowości wpadają... :D
UsuńSame wspaniałości...ależ Ci się udało ten zestaw Galenica dorwać w porządnej promo;) Akurat mam fazę na niego ;)
OdpowiedzUsuńposzukaj w necie, może się jeszcze gdzieś trafi? jestem bardzo ciekawa tych kosmetyków a za 29zł zestaw aż się prosił :)
UsuńPowiem tak : o matko kochana ! Ojej ja bym nie przerobiła tej ilości przez rok :-)))) Ale zaszalałaś :-)))
OdpowiedzUsuńno, troszeczkę ;)
UsuńPokaźne te nowości ;)
OdpowiedzUsuńaż wzroku żal oderwać od tych nowości :)
OdpowiedzUsuńStrasznie dużo tych nowości ;D
OdpowiedzUsuńI <3 Zoeva :-)
OdpowiedzUsuńPiękne zakupy Kasieńko. Najbardziej podoba mi się zapachowy raj z B&BW :-) i cień z Armaniego (mam jeden i jestem w nim zakochana po uszy ).
A wypatrzyłam u Ciebie bronzer z Sephory i muszę go obadać na żywo, bo widzę go po raz kolejny na zaprzyjaźnionym blogu i zawsze o nim zapominam jak jestem na zakupach. Bronzery z Catrice też są bardzo fajne. Kupiłam kiedyś z ciekawości i przyznam szczerze, że bardzo pozytywnie mnie zaskoczył.
zapachowy raj na BBW to dobre określenie! :)) Mydła oczywiście trafiają do kolejki ale Hawaje poszły w ruch i OMG! cuda!
Usuńobadaj ten bronzer. Kurczę, gdyby się dalo oddałabym Ci pół bo on wielki jak talerzyk do kawy :D
Ha ha ha talerzyk......teraz Ty pojechałaś. Byłam dzisiaj w galerii i zapomniałam zajrzeć do Sephory :-(
UsuńJak zwykle pełne szaleństwo :) Pokazuj teraz wszystko po kolei z bliska :D
OdpowiedzUsuńhaha musiałabym wziąć urlop w robocie chyba :D
Usuń...Ale wielka paka nowosci! Kilku rzeczy naprawde zazdroszcze :D...
OdpowiedzUsuńposzalałas ;) mi i tak najbardziej w oko wpadły Twoje modelki ;)
OdpowiedzUsuńmodelki <3 jak na początku byłam sceptyczna tak teraz uwielbiam :)
Usuńaż sama nie wiem czego Ci zazdrościć najbardziej :)
OdpowiedzUsuńAle zaszalałaś ! :) Czekam aż pokażesz wszystko po kolei jak się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńwszystkiego to nigdy nie jestem w stanie pokazać na blogu :) ale stopniowo będzie się pojawiać :)
Usuńkilka rzeczy już zdążyłam pokazać, jak choćby róże z Clinique czy swatche kolekcji Hyper Gel z Models Own. :)
Troche tego jest do przerobienia, swietne kolekcja Mac:)
OdpowiedzUsuńBardzo dużo wspaniałych nowości u Ciebie, aż nie wiem czym się zachwycać. Mam to szczęście że co miesiąc poznaję produkty Loccitane z innej kolekcji, jestem ich wielką fanką. Mam chęć na ten letni zapach CK. Woski yankee uwielbiam i palę je również latem ale oczywiście wybieram te lżejsze i orzeźwiające zapachy.
OdpowiedzUsuńzazdroszczę pudełek z L'Occitane. Ja po pierwszej turze "współpracy" zrezygnowałam z niej, bo to co sie wtedy działo było lekko zabawne... i niestety na porządną współpracę już się nie załapałam a szkoda.
UsuńNiemniej wolę sobie kupić konkretne produkty od nich i testować "po swojemu" :))
Ten letni CK niesamowicie im sie udał! jest rześki, ciut cierpki, lekko wytrawny. Czuję, że szybko zniknie ;)
Same wspaniałości !! I te lakiery ! Te woski ! I CK ♥ super
OdpowiedzUsuńIle nowoości ;) Wspaniałe produkty :)
OdpowiedzUsuńdobroci nigdy za wiele ;) super nowości!
OdpowiedzUsuńCudowności same, miłego użytkowania! :)
OdpowiedzUsuńno oblowilas sie kochana. teraz tylko to wszytsko zurzyc trzeba ;) z checia Ci pomoge jakbys miala problemy !
OdpowiedzUsuńzużywanie najmilsze zawsze :D
Usuńeee no czasem się dzielę więc mooooże, kto mnie tam wie :)
Niezłe łupy, same wspaniałości. Zwłaszcza te lakiery <3 kolory maja obłędne :)
OdpowiedzUsuńGivenchy! Szybko pokazuj!
OdpowiedzUsuńmuszę poużywać najpierw no :D
Usuńale po pierwszych testach bardzo się cieszę z zakupu bo i prasowane pryzmy i róż są świetne! Bardzo dobrze, że to odcienie ze stałej oferty!
O matko, jak ja bym chciała się takimi łupami chwalić :D
OdpowiedzUsuńMi się niestety w tym miesiącu niewiele udało zdobyć, ale za to po wakacjach ( i jednocześnie po 18nastce!) zaszaleję, a co! :D
trochę szaleństwa się w życiu przyda!
UsuńTo żeś poszalała :D
OdpowiedzUsuńJak Twoje wrażenia z MUG? :)
a co! :)
Usuńa wiesz co z MUG średnio na jeża. Jeszcze aż tak dobrze ich nie testowałam, dopiero kilka użyć ale w sumie nie do końca rozumiem, skąd te wielkie zachwyty nad nimi... choć pewnie gdybym nie miała MACowych cieni to kto wie... Ale przy MACach one szału u mnie nie robią :/ ot- fajne cienie, tyle. Linery dość długo zasychają i jak się otworzy nieopatrznie oko niestety lubią się skserować. Jak już zaschną to inna bajka, bardzo trwałe. Ale wkurza mnie ten czas schnięcia... nie mam rano 15 minut, żeby siedzieć ze spuszczonymi powiekami i czekać ;)
Też mnie kuszą amerykańskie CT :)
OdpowiedzUsuńło matko oczopląsu można dostać x) wszystko wygląda super! zazdroszczę produktów Bath & Body Works, nasłuchałam się o nich tyle dobrego, ale niestety są niedostępne u mnie w mieście ;(
OdpowiedzUsuńBBW nie ma w żadnym mieście oprócz Warszawy także mam podobny problem. Ale od czego jest internet? :) wspólne zamówienia itp :) są sposoby!
Usuńniby tak, ale ja zawsze sama lubię obmacać, obwąchać... :) Nie lubię zakupów przez internet, no chyba, że już znam produkt i kupuję go ponownie.
UsuńSame dobroci :-) Też się czuję skuszona miodkiem z Nuxe ;-)
OdpowiedzUsuńZatrzęsienie wszystkiego :D ciekawa jestem gdzie to wszystko przechowujesz?:) Mi już wszystko wypada z szafki dlatego skupiam się na zużywaniu ;)
OdpowiedzUsuńtoaletka pęka w szwach ;) z pielęgnacją trochę lepiej :) mam takie miejsce w domu, gdzie to wszystko trzymam :D istny raj :)
UsuńNawet gdyby ktokolwiek chciał Ci to podliczać to wymiękłby w połowie! :P Mnóstwo Ci tego przybyło :D
OdpowiedzUsuńDużo wspaniałych rzeczy:D.Miałam peeling z l'occitane z tej serii masło karite i był cudowny, balsamu nie próbowałam, poczekam na Twoją opinię :).O Diorku myślę intensywnie odcień 575, przypadł mi do gustu ;)
OdpowiedzUsuńooo jestem ciekawa peelingu z tej serii. Balsam czeka na swoją kolej, póki co otwarłam ten różany i jest świetny :) Jedyny minus jaki na razie dostrzegam to brak pompki..
UsuńDiorki - powiem Ci że bardzo mnie urzekły :)
No to sporo tego ;) gdzie Ty to chowasz?:P
OdpowiedzUsuńmam kilka miejsc ;)
UsuńSame cudowności!
OdpowiedzUsuńZazdraszczam! Ja się ograniczam do kilku produktów na miesiac, a tutaj... ahhh, też tak chcę ;)
OdpowiedzUsuń"- Kochanie, co kupiłaś w tym miesiącu?
OdpowiedzUsuń- Aaa, takie tam parę nowości kosmetycznych..." :D
hahahah :D noooo tak mniej więcej ;)
UsuńTyle kupuje w rok hehe albo dwa. Zazdroszcze, ze mozesz poszalec
OdpowiedzUsuńpóki moge, to szaleję. w końcu, jak to mówią, w trumnie kasa się nie przyda ;)
Usuńaż się oczy cieszą:)
OdpowiedzUsuńCiężko skupić uwagę na czymkolwiek:).
OdpowiedzUsuńBędziesz recenzować nowości z Sephory? Jeśli tak - chętnie przeczytam - na szczęście jako Obserwator często tu wpadam;).
a cos konkretnego wpadło Ci w oko, o czym chciałabyś poczytać najpierw? :)
UsuńNawet nie wiem co mi się najbardziej podoba :) Mnóstwo tych nowości i wszystko równie interesujące :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że pokochałaś modelki :) Ja jeszcze nie mam o nich zdania, ale pierwsze wrażenie było kiepskie, bo moja Utopia jest tragiczna w obsłudze. Mimo to skusiłam się na dwa neonki :)
powiem Ci, że one są ciężkie do pokochania. Nie jestem pewna, niech mnie ktoś poprawi ale nie wiem czy one czasem są nie 3-free. ale to info do sprawdzenia.. Bo są dość gęste i nie są łatwe w obsłudze. Nie wszystkie, bo choćby Hypergel już są dużo lepsze. Co do neonów - spotkałam sie z różnymi opiniami, ja akurat osobiście nie mam z nimi najmniejszych problemów, nawet nastawiałam się po przeczytaniu recenzji i obejrzeniu swatchy, że 3 warstwy to będzie minimum a tymczasem pięknie leżą już przy dwóch. No chyba, że trafiłam na jakieś ekstra egzemplarze... Które wzięłaś?
UsuńIleż dobroci:) Balsamu Nuxe mam już drugie opakowanie, jest naprawdę genialny:) Czekam na prezentację różu Chanel, bo zapowiada się ślicznie:)
OdpowiedzUsuńbalsam póki co sprawuje się świetnie! :)
UsuńSzalona, normalnie kolorowy zawrót głowy :)
OdpowiedzUsuńKusisz mnie oj kusisz :)
czymś konkretnym? :)
UsuńPowiem tak - same wspaniałości :)
OdpowiedzUsuńLakier Model's Own wybrałaś w przepięknych odcieniach, sama chętnie bym takie widziała u siebie.
Niech Ci wszystko dobrze służy :)
dzięki, na pewno będą służyć!
UsuńSame wspaniałości, będę wyczekiwać recenzji i swatchy:)
OdpowiedzUsuńcoś konkretnego na pierwszy ogień?
UsuńDzięki Kochani za komentarze!
OdpowiedzUsuńOstatnio miałam trochę zaległości jeśli chodzi o odpowiedzi ale pomału wychodzę na prostą :)))
Jeśli macie jakieś specjalne życzenia, coś chcielibyście zobaczyć szybko - piszcie!