Kosmetyki Make Up For Ever bardzo sobie cenię. Jestem wierną fanką ich eyelinerów w pisaku Aqua Liner, cieni w kremie Aqua Cream czy szminek - których wybór mają bardzo duży. Będąc w Warszawie nie omieszkałam dotrzeć do firmowego salonu MUFE. Agata i Asia mi świadkami - nie wiedziałam, gdzie patrzeć najpierw. Ale zobaczcie sami:
Gdy już się napatrzyłam na całokształt, zaczęłam węszyć ;) Moje łupy już widzieliście, jednak teraz zaprezentuję je Wam ciut dokładniej. Zakupiłam w sumie 4 produkty: matujący puder w lekko ożywiającym cerę bladoróżowym odcieniu, podkład w pudrze Pro Finish, Aqua Brow w odcieniu 25 i gwiazdę limitowanej kolekcji - paletkę Blue Sepia.
Dzisiejszy post przybliży Wam trochę paletę cieni. W zgrabnej niewielkiej kasetce znajduje się 8 cieni do powiek. Pisząc "zgrabna" mam naprawdę na myśli to, że paletka jest kompaktowych rozmiarów. Nie ma tu niepotrzebnego tracenia przestrzeni - co dla osoby mającej już trochę tego dobra w postaci wszelakich setów, palet, kompletów itp. jest dość istotną kwestią. Po prostu zabiera ona niewiele miejsca, dodatkowo mieszcząc w sobie dwa malutkie ale dość funkcjonalne pędzelki i całkiem pokaźnych rozmiarów lusterko. Porównałam ją wielkościowo z jedną z fajniejszych nudziakowych palet (obok Naked2) jaką mam czyli z theBalmową Nude'tude. Absolutnie nie twierdzę, że Nude'tude jest zła - bardzo ją lubię :) Ale jednak w kwestii "marnowania przestrzeni" jest mistrzynią.
to, co widzimy na zewnątrz...
...a tak obie paletki wyglądają po otwarciu.
7 cieni to kolory, które możemy dostać pojedynczo w regularnej sprzedaży. Ósmy zaś, Petrol Blue, jest odcieniem limitowanym, dostępnym tylko w tej palecie. Wykończenia są różne - od matu do satyny i podobno (właśnie to przeczytałam na stronie producenta) dwa z tych cieni nadają się też idealnie do brwi. Trwałość cieni na bazie (której używam zawsze) jest w zasadzie bez zarzutu. Cienie pięknie się blendują, dobrze rozcierają, nie robią plam.
Wszystkie odcienie są rewelacyjnie napigmentowane. Swatche robiłam w różnym świetle, aby jak najlepiej oddać odcienie.
Wykonałam tą paletką kilka makijaży a dwa pokażę Wam tutaj - nadaje się ona zarówno do stworzenia delikatnego makijażu dziennego, pasującego na przykład do mocnych ust jak i mocniejszego.
Moim zdaniem ta paletka jest świetnej jakości. Gdybym już naprawdę musiała powiedzieć gdzie tkwi jej jedyny minus wskazałabym chyba na ciepłą tonację cieni. Nie jest to kluczowa wada, bo w końcu paletka w nazwie ma słowo "sepia" więc nie ma co oczekiwać chłodniejszych odcieni. Ale trochę mi tu brak jakiegoś chłodniejszego brązu. Natomiast uważam, że spokojnie samą paletką Blue Sepia możemy wykonać pełny makijaż, do tego na przykład na wyjeździe - ze względu na jej wielkość, kompaktowość i gamę odcieni. A jak Wam się widzi ten zestaw?

Cieszę się bo paletka zupełnie mi nie podeszła. Niby kolory moje ale serducho nie zabiło szybciej - i bardzo dobrze bo cieni i tak mam już w cholerę.
OdpowiedzUsuń:))
Usuńja to jednak dusza testerska jestem i już tupię nóżkami na kolejne parę palet :))) między innymi z UD albo Too Faced ;)
ale to dobrze, bo przynajmniej mogę pokazywać i jak komuś nie podejdzie to przynajmniej nie wtopi kasy :)
Ten niebieski tak zupełnie od czapy wśród tych brązów :D. Ale przykuwa uwagę najbardziej.
OdpowiedzUsuńno właśnie on przykuł moją uwagę jako pierwszy :) muszę jeszcze coś z nim zmalować w roli głównej, póki co wystąpił tylko na dolnej powiece ;)
UsuńA mi się właśnie ten petrol podoba najbardziej, pięknie komponuje się z miedzią i każdym odcieniem brązu :)
UsuńI pasuje chyba do każdego typu urody.
myślę, że ten turkus jest bardzo uniwersalny :) fajnie, że czymś tą paletę ożywili :)
UsuńOjejkujejku... Ktoś tu się chyba zakochał w tej paletce i jestem to właśnie ja ;) Piękny dobór odcieni, bardzo w moim guście :)
OdpowiedzUsuń:D
Usuńdobór odcieni to jedno, ale one są bardzo fajne same w sobie, mocne, ładnie napigmentowane :)
Piękne makijaże wyczarowałaś !
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze cieni tej firmy chętnie bym spróbowała:)
oj tam oj tam - Ty malujesz dużo piękniejsze :)
Usuńja miałam wcześniej jeden, fiolet, którego sie pozbyłam bo barwił mi powiekę, taki był mocny skubany :D
na szczęście z nimi takich niespodzianek nie ma :)
Farbka MUFE i Nude Tude będą moje! :))
OdpowiedzUsuńI zakochałam się w Twoich brwiach! <3
OdpowiedzUsuńhaha :) czyli totalnie nie przedmiot recenzji zwrócił Twoją uwagę :) ale bywa i tak :)
Usuńdziękuję :* ciężko mi nad nimi zapanować, bo jak na blondynkę przystało są same w sobie dość marne i wymagają sporej korekty, co nie zawsze się udaje, ale robię co w mej mocy :)
byłam nie raz w MUFE i wolę tam nie wchodzić haha kupiłam Aqua Brown i teraz ćwiczę brewki hehe
OdpowiedzUsuńzazdroszczę że masz ich tak blisko...
Usuńa może nie zazdroszczę... w sumie sama nie wiem :D
ja do mojej Aqua Brow się zabieram jak pies do jeża, miałam jedno podejście na razie i wolę o tym nie wspominać :P chyba muszę poczytać co i jak bo póki co nie wyszło to najlepiej ;)
Hmmm... Love Wielkie! Idealne zestawienie kolorystyczne dla mnie - beże i brązy + przepiękny turkus :D
OdpowiedzUsuńnawet ta czerń w paletce się przydaje, przyciemnia, lekko też można nią te brązy stonować :)
Usuńwszystko w niej pasuje :)
Zestawienie kolorów jest świetne i paletka wygląda estetycznie;) Ale mając już 2 paletki Naked UD nie rzucę się na kolejną neutralną z małym akcentem kolorystycznym.
OdpowiedzUsuń:) ja mam "tylko" jedną Naked, dwójeczkę i z nią mi się chyba żaden cień nie dubluje. Ale faktycznie słyszałam, że jedynka jest cieplejsza, więc może faktycznie nie ma sensu dokładać kolejnej. Choć znając mnie to pewnie kiedyś i tak jedynkę capnę, może na jakiejś wyprzedaży.. bo nie ukrywam, Naked2 to mój ulubieniec jak o neutrale chodzi :)
UsuńKiedy po raz pierwszy zobaczyłam promo zdjęcia to starsznie ją chciałam mieć, na szczęscie okazało się, że jest dla mnie za ciepła :)
OdpowiedzUsuńZakochałam się za to w Smashboxowych paletkach z Fade to Black- kupiłam Out i jestem w niej zakochana :)
Aqua Brow też mam 25
no tak, to właśnie może być jej jedyna wada, choć no sama nazwa wskazuje na ciepłe brązy. Jak dla mnie może być, ale domyślam się, że nie wszystkim będzie pasować :)
Usuńjestem bardzo ciekawa tego Twojego Smashboxa, widziałam u Ciebie na fb :) muszę je zobaczyc, nie wiedziałam, że jest ich kilka/dwie?
Tak dwie- Fade In i Fade Out. Jedna to same beże i brązy, a ta moja z beże, brązy i trochę fioletu
Usuńczekam na prezentację u Ciebie zatem :)
UsuńTa paletka cudowna, moje ulubione odcienie <3 Ile za nią dałaś? Makijaże też super :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhttp://themyescape.blogspot.nl/
dziękuję!
Usuńpaletka kosztuje w regularnej sprzedaży coś koło 170zł. myślę, że jej wartość też nieco zawyżają pędzelki ale one są akurat całkiem przyzwoite :)
p.s. baaaardzo Cię proszę - następnym razem nie zostawiaj linka w komentarzu bo będę zmuszona go usunąć, zgodnie z moją prośbą pod formularzem do komentarzy. :) wejście poprzez nick/google+ na czyjegoś bloga nie stanowi problemu :)
Piękne te brązy :) Szkoda ze kosmetyki MUFE są tak drogie
OdpowiedzUsuńano. jedynym pocieszeniem są promocje w Sephorze... ciekawe czy w tym roku będzie -30% na makijaż po świętach... :) zawsze można zapolować wtedy :)
UsuńFajnie, że dla ożywienia tych brązów dodali ten turkusik ;) Makijaż śliczny ;)
OdpowiedzUsuńtak ;) jest to taki akcent... cytując klasyka "od czapy" ;) ale fajny, podoba mi się, no i nie od dziś wiadomo, że turkus z brązami fajnie się łączy :)
Usuńbardzo mi się podoba-brązy najczęściej stosuję,a turkus to mój ulubiony kolor (na powiekach czasem też) :)
OdpowiedzUsuńa poza tym łączenie tych cieni fajnie wypada :)
UsuńBardzo mi się podoba. Ale będę się jej dzielnie opierać :D
OdpowiedzUsuń:) powodzenia :)
Usuńnie no, serio, czasem nie ma sensu na siłę brać :)
Byłam zakochana w tej paletce do tego posta... łudziłam się złudnie, że jakiś chłodny brąz tam zagości. Niestety się myliłam. Raczej nie kupię, ze względu na tą ciepłą tonację :(
OdpowiedzUsuńz jednej strony przykro mi, że rozwiałam nadzieje, z drugiej może to i dobrze - nie stracisz kasy na coś co mogłoby leżeć w szafie i się kurzyć :)
UsuńMi też jest przykro, ale i się ciesze, bo tak jak mówisz, gorsze byłoby rozczarowanie mając ją w domu. Chociaż wszystko staram się kupować z głową i kilka razy chodzę koło danego produktu, to mimo pięknego turkusu wyleczyłam się z tej paletki na amen. Pozostaje mi pozazdrościć dziewczynom, które dobrze wyglądają i się czują w ciepłych tonach :)
Usuńna pewno wśród propozycji - wielu - na ten sezon znajdziesz coś dla siebie :)
UsuńPiękna paleta. Ja jednak nadal waham się nad naked 2:)
OdpowiedzUsuńone są kompletnie inne - Naked będzie miała więcej chłodniejszych tonów, neutralnych, srebro itp.
UsuńPodoba mi się każdy kolor, oprócz tego niebieskiego. Jestem pewna, że nie użyłabym go ani razu. Za to cieszy mnie ciepła tonacja brązów :)
OdpowiedzUsuńmyślę, że przekonałabyś się do niego, może jakiś mały akcent?
Usuńmnie właśnie ten turkus oczarował najbardziej :)
Przyjemne zestawienie :)
OdpowiedzUsuńNiech dobrze służy!
dzięki!!
Usuńpaletka idealna dla mnie :)
OdpowiedzUsuńJa tam lubię ciepłe cienie więc paletka jak najbardziej dla mnie:) Ile za nią zapłaciłaś? Makijaż z niebieską kreską mnie zauroczył:)
OdpowiedzUsuńKochana, paletka kosztuje około 170zł, już dokładnie nie pamiętam :)
Usuńdzięki!!!
Świetna paleta!
OdpowiedzUsuńSuper, moje ulubione kolory
OdpowiedzUsuńJakie piękne kolorki , w moim guście <3
OdpowiedzUsuńCałkiem udany mix, bez zbędnych brokatów i iskierek.
OdpowiedzUsuńo właśnie, to też mi się niezmiernie w niej podoba! :)
UsuńŁadna ta paleta, ale chyba wolałabym chłodniejsze odcienie :)
OdpowiedzUsuńNiemniej Twoje nią makijaże są śliczne :)
dzięki :)0
Usuńno brakuje właśnie chłodniejszych odcieni. Może następna limitka będzie chłodniejsza? :) mogliby o czymś pomyśleć w tym stylu ;)
Świetna ta paleta, wszystkie kolory mi się podobają! Usta na pierwszym zdjęciu cudne!
OdpowiedzUsuńZapraszam na mini rozdanie z pomadką Maybelline Color Whisper :)
http://coraz-mniej.blogspot.com/2013/10/132-mini-rozdanie-zgarnij-pomadke.html
zestaw zdecydowanie wart uwagi :) lubię ciepłe brązy, zimne powodują, że wyglądam jak umarlak!
OdpowiedzUsuńciepłe trochę ożywiają, prawda? :)
UsuńNude tude chętnie bym przygarneła ;)
OdpowiedzUsuńchcę te paletkę! już widzę to połączenie morskiego i brązów!
OdpowiedzUsuńPiękna paletka :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają te kolory. Jakoś nie zwróciłam na nią uwagi, gdy tam byłam...
OdpowiedzUsuńjak dla mnie to trochę za ciemne te kolory, zupełnie nie moje klimaty:-)
OdpowiedzUsuńPaletka rewelacyjnie prezentuje sie pod względem kolorów, a niebieski odcień robi furorę. Może szkoda, że nie ma chłodniejszego brązu, ale nie można mieć wszystkiego ;) Ciekawe makijaże stworzyłaś, faktycznie paleta sprawdzi się i na dzien i na wieczór.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Klaudyna
dzięki :)
UsuńP.s. masz fantastyczne imię! :))
bardzo mojowa to kolorystyka :) a ten turkus to tak wcisnęli dla urozmaicenia? :D niemniej jednak ładnie się komponuje z brązami :)
OdpowiedzUsuńno nie od dzisiaj wiadomo, że turkus + brąz to modne połączenie :)
UsuńWyglada ciekawie ta paletka nie powiem, ale ten niebieski jakos tak na sile wydaje sie byc wsadzony :P
OdpowiedzUsuńwbrew pozorom sądzę, że jest to ciekawy dodatek. Gdyby nie on to mielibyśmy kolejną nude(ną) paletę... ;)
UsuńJestem pod wrażeniem pigmentacji:) Maty często tworzą kolorową poświatę, tutaj nie ma tego problemu:) Poza tym powoli przymierzam się do zakupu swoich pierwszych, satynowych cieni:) Słyszałam, że ta formuła nie nastręcza trudności podczas blendowania:)
OdpowiedzUsuńpigmentacja jest świetna - naprawdę.
Usuńa na jakie satyny się szykujesz?
Nie mogę powiedzieć, żebym o niej śniła, ale kolory ładne i w sumie wszystkim prawie pasujące :)
OdpowiedzUsuńno właśnie. Bo ona taka... niby szału nie robi, mało odkrywcza ale okazuje się, że bardzo przyjemna :)
UsuńŁadna paletka, podoba mi się dodatek niebieskiego :)
OdpowiedzUsuńCudowna paletka :O Ślicznie wyglądasz Kasieńko :)
OdpowiedzUsuńDzięki za Wasze komentarze!
OdpowiedzUsuńNajwiększe kontrowersje wzbudził chyba niebieski :)
ja uważam, że dodany jako ciekawostka urozmaicił trochę tę paletkę :)
świetne makijaże wyczarowałaś :))
OdpowiedzUsuńPaletka ładna, ale nie moje kolory. Chyba też bym zgłupiała w ich firmowym sklepie. Czekam z niecierpliwością na recenzję farbki. Bardzo mnie ten kolor interesuje, miałam próbkę 30-tki ,która była niesamowicie !!! zbyt ciemna dla mnie, a ja nie znoszę przerysowanego efektu.
OdpowiedzUsuń