Dawno nie było u mnie żadnych szminkowych postów - a jak wiecie jestem fanką podkreślania ust. MACowa szminka Pink Pearl Pop to mój najnowszy nabytek - uzbierawszy 6 pustych opakowań stwierdziłam, że trzeba coś z nimi zrobić w końcu, co tak będą leżały :) Zapraszam na szybką relacje z użytkowania.
Tu mała dygresja. Wiecie zapewne o akcji Back 2 MAC ale jeśli nie to szybciutko informuję: puste plastikowe i szklane opakowania po kosmetykach (te czarne, np "naboje" po zużytej szmince, pudełeczka po cieniach czy różach, buteleczki po podkładach itp) można przynieść do najbliższego salonu. W zamian za to możemy wybrać sobie szminkę z kolekcji stałej lub z niektórych limitek (przeważnie tych, w których szminki występują w klasycznych czarnych matowych "nabojach"). I możemy ją wziąć do domu :) tak po prostu. Miło, prawda?
Szminki wydawane w ramach akcji Back 2 MAC są pozbawione kartonowego pudełka.
Wracając jednak do szminki, bo o niej miało być. Szukałam czegoś świeżego, ożywiającego, lekkiego. Oczywiście, przewrotnie napiszę, jest to Cremesheen (kto czyta regularnie ten wie). Jest to jednak ten rodzaj Cremesheenów, które są raczej bezproblemowe - gładko się rozprowadza, nie wchodzi w załamania, równo kryje. Trwałość jest standardowa jak na szminkę, która jest dość mokra w wykończeniu - posiłku nie przetrzyma ale bez jedzenia wytrwa około 2-3h. Ja większej trwałości nie wymagam :) Według moich odczuć szminka nie wysusza ust.
Kolor jest idealny - wbrew pozorom nie jest to róż a'la laleczka Barbie. Jest apetyczny i bardzo twarzowy. Nie jest tak chłodny jak choćby Naughty Saute (który de facto nie jest jakoś mocno chłodny - na tyle, że w rzeczywistości jeszcze wyglądam w nim przyzwoicie). Jest odrobinę bardziej przytulny ;)
W całym makijażu prezentuje się według mnie dość ciekawie: tu akurat w towarzystwie prasowanego pigmentu Midnight, o którym wkrótce:
A tu jako dodatek do fioletowego makijażu oka (dziubek wyszedł trochę, ale któż by się przejmował szczegółami):
Jestem szalenie zadowolona z zakupu tej szminki i wróżę jej częste używanie. Sądzę, że będę jej często używała do bardziej ponurych stonowanych makijaży oka, aby ożywić twarz. Jakie jest Wasze podejście do takich delikatnych ;) różowych ust?

Śliczny kolor pomadki. :) Szkoda że mam tak daleko do Mac'a. :)
OdpowiedzUsuńpiękny, prawda?
Usuńno tak, MAC jest średnio dostępny niestety - marzy mi się strona internetowa ze sklepem... :)
Piekność! Różowa Panna!
OdpowiedzUsuńJa całe życie poszukuję jasno-różowej pomadki, która będzie dobrze wyglądała na moich ciemnych ustach. eeem, czasem myślę, że wolałbym ich nie mieć i sobie rysować : DD
a Ty masz je mocno ciemne? bo ja jak na blondynke też mam mocny pigment ust i ona na przykład kryje bosko :) nie jest to mat, ale równo i ładnie kryje.
UsuńA myślałeś, żeby kupić sobie takie coś:
http://www.maccosmetics.com/product/shaded/8680/1625/Pro-Products/Lips/Lip-Erase/index.tmpl
mi on dużo daje, szczególnie kiedy noszę jakiś konnkret na ustach i trzeba zrobić poprawki w dzień - przy ścieraniu usta się robią zaczerwienione, wkoło podrażnione, a Lip Erese wszystko ładnie koryguje a do tego nie wysusza... Fajne rozwiązanie.
Łooo! Świetna opcja. Ja mam niestety mocno ciemne usta. Planuję zakupy, więc go obejrzę. Nie wiedziałem, że Mac ma taki produkt : DD
UsuńKolor ładny, choć nie dla mnie bo mimo wszystko wg mnie jest trochę a la Barbie, troszeczkę. Na Twoich usta wygląda łanie, ale przy mojej karnacji wyszedł by jak u Barbie.
OdpowiedzUsuńno róż pewnie zawsze się będzie z Barbie kojarzył, ale ten jest dość spokojny i nie jest mocno wulgarny ;) choć i takie u siebie lubię... ;) hehe
UsuńCo tam szminka - oczyska ślicznie pomalowane :)
OdpowiedzUsuńdziękuję Dobra Kobieto :*
UsuńSliczny kolor szminki :)
OdpowiedzUsuńtez tak uważam :)
Usuńszminka do mnie nie przemawia w ogóle :D
OdpowiedzUsuńale za to jaki polik piękny u Ciebie, ja tak nie potrafię :(
Kaśka - ja to się domyślam, że do Ciebie ta szminka nie woła Mamo :) za to to co teraz mam na ustach, pisząc ten komentarz - ojojoj. Może zostaniesz Mamą Chrzestną ;)
Usuńkiss kiss - piękna jest - bardzo "mój" kolorek.
OdpowiedzUsuńno tak - ale Ty za różami przepadasz, to jesteś nieobiektywna, hehe ;)
Usuńżartuję oczywiście :) wiem, że Twój :)
muak!
Ależ ona jest śliczna!
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie prezentuje się na ustach.
I bardzo podoba mi się to jej mokre wykończenie :)
:)
Usuńno tak - to wykończenie jest bardzo fajne, choć nie wszystkie Cremesheeny są aż tak łatwe we współpracy niestety. :/
Śliczna jest i na ustach wygląda super:)
OdpowiedzUsuństreściłaś moją recenzję w jednym zdaniu w zasadzie :)
UsuńBardzo ladnie dobrany kolorek, idealny do tych makijazy. Mi tez sie juz uzbueraly pudeleczka i musze je wymuenic. Poszukam pomadki w jesiennych trendach, bo jestem oczarowana mocnymi ustami :)
OdpowiedzUsuńcieszę się Kasiu, zawsze staram się jakos to wszystko razem dopasować, choć ja akurat rzadko kiedy przestrzegam "reguł" w makijażu albo inaczej - ustalam sobie własne :D
UsuńOj tak - to co MAC nam szykuje na jesień, podobnie zresztą jak inne firmy, to zdecydowanie jeden z moich ulubionych kierunków w malowaniu ust :)
Bardzo ładna i w moim guście :-)
OdpowiedzUsuńczyli jest nas już co najmniej dwie :)
UsuńDla mnie genialna! Innych kolorów nie używam, nie lubię czerwonych ust. Jeśli szminka to tylko taka i absolutnie nie jest to barbie!:)
OdpowiedzUsuńno to częściowo mnie rozumiesz bo dla mnie to też nie typowa Barbie :)
Usuńale akurat jak chodzi o czerwienie to się mijamy bo ja je kocham :)
Fajny kolor ,jak dla mnie ciut za jasny. Moją MACową miłością jest Syrup.....jestem uzależniona od tego koloru :-)
OdpowiedzUsuńpowiem Ci, że nie wiem czy na poziomie mocy one z Syrup nie są do siebie dość podobne :) Syrup to moja pierwsza MACowa szminka :) nigdy jej nie zapomnę :)
UsuńMoja pierwsza była Viva Glam V, no a potem Syrup i w sumie lubię obydwa kolory, ale "ukochaniec" pozostanie jeden :-)
UsuńPasuje ci, Barbie :D
OdpowiedzUsuńdzięki, bejbe :)
UsuńMarzy mi się pomadka z Maca:) Twój kolorek cudny:)
OdpowiedzUsuńMAC ma wieeeeele interesujących kolorów szminek :) warto sobie sprawić jakąś uniwersalną bo uważam, że są bardzo dobrej jakości.
UsuńŚlicznie Kasiu :)
OdpowiedzUsuńpięknie się prezentuje !!!
OdpowiedzUsuńjestem tego samego zdania :)) dziękuję!
UsuńCudowny jest ten odcień, zastanawiam się nad nim od dłuższego czasu, ale obawiam się, że przy mojej karnacji i kolorze włosów nie będzie się prezentować tak ładnie. Piękne makijaże oczu zmalowałaś :)
OdpowiedzUsuńzastanawiaj się zastanawiaj, bo myślę, że będzie pasował, zwłaszcza że ona jest tak idealnie średnia w odcieniu, ani za ciepła ani za chłodna. "przymierz" ją :)
Usuńdziękuję :) ciągle ćwiczę i się uczę :)
Przepiękny kolor tej szminki:)
OdpowiedzUsuńw rzeczy samej Droga Pani :)
UsuńWyglądasz bardzo ładnie w tym kolorze szminki!
OdpowiedzUsuńbardzo Ci dziękuję :)
Usuńdobrze się w niej czuję to też chyba ważne :)
zbliżenie koloru na dłoni i na ustach mi się średnio podoba, ale z pełnym makijażem wygląda na tobie bardzo ładnie! chociaż na makijażach się nie znam, to w takim zestawieniu z przyjemnością bym tę szminkę jeszcze pooglądała u ciebie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
dlatego lubię dać foto szminki w perspektywie :) to dużo zmienia :)
Usuńprześliczna jest ! :)
OdpowiedzUsuńCudny kolorek po prostu!
OdpowiedzUsuńfantastyczny kolor ;)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńUwielbiam takie usta :)
OdpowiedzUsuńjak widać ja także :)
Usuńprzyjemny kolor. letni :)
OdpowiedzUsuńzgadzam się - wiosenny też może :)
Usuńoesu, jest piękna!
OdpowiedzUsuń:D
UsuńOdcień śliczny, idealny dla mnie :)
OdpowiedzUsuńto łapać :)
Usuńcudowna szminka
OdpowiedzUsuńmoże i być, że cudowna :))
Usuńchoć jak to mowiły Lejdis - cudowna to jest woda z Lichenia ;)
No i znowu te Twoje usta <3
OdpowiedzUsuńAle kolorek oczywiście piękny, lubię takie róże.
jest wyjątkowo dziewczęcy i "milusi" ;) nie pytaj skąd wzięłam to określenie... to długa historia ;)
UsuńNo ładniutka jest :)
OdpowiedzUsuńKasieńka - kogóż tu do mnie przywiało :))
Usuńcieszę się, że podzielasz moją opinię o niej :D
śliczna jest! ale na Twoich warach, to mi się każda podoba.. nawet ta niemojowa :D choć ta akurat bardzo mojowa jest :D
OdpowiedzUsuńa Ty podobno nieszminkowa! a jednak :))
Usuńślicznie wygląda! :) bardzo do Ciebie pasuje i pięknie wieńczy całość.
OdpowiedzUsuńPS. cudne usta!
bardzo dziękuję za tyle komplementów w jednym komentarzu :)
Usuń:*
na takich usteczkach to każda będzie ślicznie wyglądała...pomadka...of course:)
OdpowiedzUsuńkolorek cudowny:)
oj tam oj tam :D
Usuńdziękuję i się rumienię :)
Przesliczny kolor!
OdpowiedzUsuńMam szminke z MACa, ale mam wrazenie, ze ona mi wysusza troche usta. Pewnie jakas inna seria :)
Jutro zajrze do MACa i ogladne sobie ta twoja szmine blizej :)
A jakie wykończenie masz? Cremesheeny nie powinny wysuszać bo jak sama nazwa nam wskazuje są bardziej kremowe w wykończeniu, choć powiem tak: zależy to od ust. Bo mnie na przykład nawet MACowe maty nie wysuszają (mimo, że moje usta nie są idealne i mają tendencję do wysuszania się).
UsuńMusisz sobie w MACu zaaplikować ten odcień i pochodzić z nim trochę :)
Chyba muszę rozejrzeć się wśród pomadek o tym wykończeniu :)
OdpowiedzUsuńja ze swojej strony polecam zawsze najbardziej Amplified Creme i Lustre :) ale pewnie każdemu coś innego pasuje :) jeśli formuła Ci się podoba - rozglądaj się wśród Cremesheenów :)
UsuńSlicznie:) Swieza jak najbardziej, ja uwielbiam korale i stonowane roze bo w takim mi nie do twarzy hehe ale Ty bosko wygladasz:)
OdpowiedzUsuńja z kolei jakbym miała wybrać jeden - dwa odcienie które uwielbiam to chyba bym się... popłakała... nie umiem :) lubię eksperymenty :)
Usuńdzięki :)
Jest dzióbek jest impreza ;) a kolor śliczny, bardzo mi się podoba, zresztą ja to jestem z tych różowych.
OdpowiedzUsuńsesese :)
Usuń"ja to jestem z tych różowych" made my day :)
ale cudak, ja się w takich czuję najlepiej:)
OdpowiedzUsuń:D przybij zatem piąteczkę :)
UsuńPiękniasta! bardzo mój kolorek :) ślicznie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńdziękuję prześlicznie Kochana!
Usuńpolecam się za nim rozejrzeć - Tobie na pewno będzie pasował :)
ty mi się z wyraźniejszymi kolorami kojarzysz raczej :P masz takie pełne usta, że aż żal je tak chować :P
OdpowiedzUsuńahahahah :D
Usuńto czekaj czekaj i uważaj :) za niedługo będzie MOC. :)
aczkolwiek nie samym oczojebem żyje człowiek. nawet ja.
Wygląda prześlicznie :)
OdpowiedzUsuńcieszy "mię" to :)
UsuńPięknie Ci w nim! :) Mi takie odcienie różu nie pasują..
OdpowiedzUsuńJa kupiłam swoją pierwszą pomadkę MAC i już ją uwielbiam, bo mam też matową :)
taka taka, może być, cienie lepsze :P
OdpowiedzUsuńBardzo swiezy odcien i tak tez w nim wygladasz :)
OdpowiedzUsuńKolor jest cudowny, wygląda pięknie na Twoich ustach :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor!
OdpowiedzUsuńpiękny kolor , no i zazdroszcze kształtu ust :)
OdpowiedzUsuń