Całkiem niedawno MAC wprowadził do stałej oferty nowy produkt, który jako naczelna maniaczka wszelakich mazideł do ust musiałam przetestować. Zakupiłam więc szybciutko dwie sztuki nowej Mineralize Rich Lipstick i zabrałam się za testy. Co mogę powiedzieć po kilku użyciach obydwu kolorów? Sporo :) Mogę Wam też co nieco pokazać :)
Recently MAC has introduced a new product to their regular line and since I am a full time lip product lover - I had to test it! And so I quickly bought two Mineralize Rich Lipsticks and started the tests. What can I tell you after a few uses? A lot :) And I can show it to you as well :)
W kolekcji znajduje się 12 odcieni do wyboru, od soczystej ognistej czerwieni, przez delikatne odcienie nude, po wyraziste wiśnie. Każdy znajdzie coś dla siebie. Wykończenia są bardzo kremowe, nie uświadczymy tu nachalnych drobin, brokatu itp. Połysk jaki otrzymamy to efekt "miękkiej", nawilżającej konsystencji. Szminki umieszczono w wyróżniających się opakowaniach, ta seria nie siedzi w charakterystycznych nabojach, ale w czarnej piramidce, która jest typowa dla kosmetyków z linii Mineralize (podkładu czy korektorów). Otrzymujemy jej 4,04g, ale tu też pojawia się mały minus - wraz z pojemnością, poszła też w górę cena i za szminkę z tej linii zapłacimy 106zł. Dużo - niedużo. Sporo jak za szminkę, ale z drugiej strony to fajne rozwiązanie dla tych kupujących mazidła do ust rzadziej - można zainwestować, starczy na długo a właściwości są bardzo dobre, stawiając tę szminkę prawie na równi z pielęgnującymi Rouge G czy Rouge Coco.
The collection features 12 shades, from a vivid bright red, through soft nudes, to a perfect cherry shade. There's a lippie for everybody. The finishes are creamy, you won't find particles or glitter in it. The shining surface is actually created by the creaminess and softness of the texture. The lipsticks come in a unique packaging, it's not the typical bullet shaped tube, but rather a pyramid shaped one, similar to those of mineralize foundation or concealer. It holds 0.14 US OZ. but here comes the flaw too - these are, according to the American website, 7 dollars more expensive than the regular lipsticks! That is a lot. But then, I'd say they're worth it. It will last longer due to its size and it is a really good quality lipstick. I'd say it's just about as good as the wonderful Rouge G or Rouge Coco.
Posiadam dwa kolory z tej kolekcji: widoczny na zdjęciu powyżej Splurge oraz Style Surge. Obydwie szminki dają piękne krycie już przy pierwszym muśnięciu sztyftem ust. Trzymają się na ustach przyzwoicie, porównałabym ich trwałość do trwałości wykończenia Amplified - około 2-3godziny bez jedzenia. Po tym czasie wystarczy ponowna aplikacja i możemy się nadal cieszyć kolorem. Szminka nie wysusza ust, nie podkreśla ale też nie ukryje suchych skórek, które już na nich są, w związku z czym dobrze jest takowe usunąć przed aplikacją. Nie zbiera się w zmarszczkach, nie wychodzi poza kontur.
I own two shades from this collection: the one you can see above is Splurge and one more which is called Style Surge. Both have great coverage with one layer. They have a very decent lasting power - I'd say it's comparable to the Amplified finish from the regular line - 2-3hrs without eating or drinking. And once the color's gone, you just reapply it and that's it :) The lipstick is not drying. It won't make the dry patches of skin more visible but it won't conceal them either, so I'd recommend a good peeling before the application. It does not gather in liplines, does not bleed.
Style Surge, Splurge
I've compared the two shades with the ones I already own - I see no dupes here. Do you?
Watch Me Simmer, Coral Bliss, Reel Sexy
Style Surge
Dish It Up, Red Dwarf, Rebel
Splurge
Splurge
W makijażach i na ustach prezentują się bardzo ładnie, że tak nieskromnie powiem (ale to żadna moja zasługa, tylko szminek).
They are a nice finishing touch to many looks and they look so nice on the lips.
Splurge
Style Surge
Sądzę, że jeśli nadarzy się okazja, to do tej dwójki dołączy jeszcze piękna czerwień Everyday Diva. Cieszy mnie, że ten produkt trafi do regularnej sprzedaży. Testowałyście te szminki? Co o nich sądzicie?
I think that I may one day get the beautiful vibrant red shade called Everyday Diva. I am so happy this product enters the regular line. Have you tried these? What do you think?

Style surge wygląda cudownie, świetny kolor na dzień :)
OdpowiedzUsuńNie testowałam, niestety, najbliższy MAC w wawie, ale piękne są!!!
OdpowiedzUsuńkoniecznie zajrzyj przy okazji, szybko nie uciekną jak wchodzą do stałej oferty :)
UsuńSplurge przepiękny jest, ach!
OdpowiedzUsuńSplurge jest cudowny! :) cos dla mnie :)
OdpowiedzUsuńStyle Surge rewelacja :D jestem w trakcie poszukiwania dla siebie koloru idealnego, który będzie nie za mocny i nie zbyt delikatny, myślę, że ten jest godny uwagi ;)
OdpowiedzUsuńsądzę, że idealnie się wpasowuje w Twój opis właśnie ten odcień Style Surge. Widać, że coś jest na ustach, ale nie jest to zbyt krzykliwe :)
UsuńJaśniejsza podoba mi się bardziej. No i ja dubli nie widzę :D
OdpowiedzUsuńuf :) trzeba to kontrolować, bo jak się odpuści to można się pogubić w tym co się ma a czego jeszcze nie ;)
UsuńPiękne usta to i szpachla na nich pięknie będzie wyglądać :-)
OdpowiedzUsuńA nie orientujesz się czy można je przytulić z okazji B2M?
oj daj spokój :D
Usuńszpachli bym się nieco obawiała jednak ;)
hmm nie orientuję się dokładnie, choć intuicja podpowiada mi, że chyba nie, bo zwykle te inne szminki typu Pro Longwear, Mattene czy Slimshine były niewymienialne...
Style Surge wygląda rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńmasz bardzo ładne usta, wszystko na nich wygląda pięknie :)
OdpowiedzUsuńSą piękne! Nie testowałam bo do MACa za daleko :/
OdpowiedzUsuńJestem ich bardzo ciekawa. U Ciebie jak zwykle wyglądają cudnie :)
OdpowiedzUsuńStyle Surge bardzo ale to bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńSplurge boska taki odcień mi się marzy tylko nie wiem czy by mi pasował bo nigdy nie miałam takiej pomadki;)
OdpowiedzUsuńKarola - jak tak na Ciebie patrzę, to uważam (choć kimże ja jestem, żeby doradzać...) no ale uważam, że bardzo by Ci pasował taki odcień!
UsuńZakochałam się w Splurge! *.*
OdpowiedzUsuńSlyte surge mi się podoba :D aaa i jeszcze Reel sexy
OdpowiedzUsuńuwielbiam nosic takie odcienie jak Splurge :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się bardziej Style Surge, ale Tobie jest bardzo ładnie w fioletach ;)
OdpowiedzUsuńpiekności! ta Style Surge mogłaby być mojowa :D
OdpowiedzUsuńzmacaj zmacaj, pasowałaby :D
Usuńwolę tę ciemniejszą, aczkolwiek sama bym się bała w takiej wyjść bo jestęciotą :C
OdpowiedzUsuńej no co Ty! ja Ci ostatnio mówiłam - powinnaś się, Dziecko moje, więcej malować i wrzucać to na bloga bo Ci to pięknie wychodzi! nie kumam co to znaczy "bać się wyjść" w szmince :P palcami Cię wytykać nie będą, wierz mi na słowo, a miałam na ustach już chyba wszystkie możliwe fuksje, czerwienie, bordo, fiolety i róże jakie stworzono ;)
UsuńStyle Surge wygląda bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńaaa, Splurge! <3 w końcu coś z MACa co naprawdę chcę mieć. Chyba się tam kopsnę ;)
OdpowiedzUsuń:D cieszę się, że jakaś mała w tym moja zasługa :))
Usuńładniutkie, chociaż kształt naboju bardziej mi się podoba;)
OdpowiedzUsuńmi chyba też :) ale koniec końców temu opakowaniu nic nie brakuje, nie ma jakichś wad ani nic co by mogło sprawić że niżej ocenię sam produkt :)
UsuńObie piękne, musze się przejść do MAC i pomacać je bo kocham szminki miłością wielką, a te kuszą mnie od pierwszych promo zdjęć :)
OdpowiedzUsuńto koniecznie je pomacaj bo naprawdę są godne uwagi każdej szminkomaniaczki :))
UsuńStyle Surge bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńSplurge przypadła mi do gustu:) Lubię takie odcienie ocierające się o jagodę:) Szminka charakteryzuje się świetną jakością, skoro kruje po nałożeniu jednej warstwy produktu i nie znika z ust przez 2-3 godziny:)
OdpowiedzUsuńGdy przyglądałam się materiałom promocyjnym, to Everyday Diva od razu wpadła mi w oko:) Jeśli zdecydujesz się na zakup, to chętnie przyjrzę się Twoim swatchom:)
jestem bardzo mile zaskoczona, że MAC postawił na zupełnie nową formułę, a nie tylko nowe kolory. :))
Usuńz cieniami im to średnio wychodzi, te wszystkie nowości, cienie pofalowane, duże, olbrzymie, o przedłużonej trwałości, big bounce'y itepe to dla mnie przerost formy nad treścią. Powinni postawić na tradycyjne cienie, bo te wychodzą im świetnie od lat.
Natomiast w kwestii szminek - mam wrażenie, że co eksperyment to bardziej udany :))
Jeśli tylko wpadnie w moje łapki ED - dam znać :)
Kolor rewelacyjny! Bardzo kobiecy, ale nieoczywisty:) No a na Twoich idealnych, pełnych ustach to już całkiem...:)
OdpowiedzUsuńO Splurge mi chodziło, nie dopisałam;) Style Surge jakoś mniej mnie urzekł;)
UsuńSplurge mi wpadła w oko. Jeszcze nie widziałam ich na żywo ale jak zobaczę to na pewno coś przygarnę :)
OdpowiedzUsuńWygladaja oblednie !!od dawna mysle o zakupie szminki z MAC;)mialam raz blyszczyk i byl rewelacyjny !!!
OdpowiedzUsuńAniu - polecam przyjrzeć się bliżej tej serii, przetestować odcienie, i wybrać coś odpowiedniego! jeśli wszystkie są tak dobre jak te dwie, to sądzę, że warto :))
UsuńCudne są:)
OdpowiedzUsuńJak Ty to robisz, że właściwie każdy kolor szminki Ci pasuje? :/
OdpowiedzUsuńŚlicznie ♥
:*
Usuńpasuje - nie pasuje. Ja się po prostu w nich dobrze czuję i chyba dlatemu pasują :))
Śliczności :)
OdpowiedzUsuńChciałabym mieć takie usta jak Ty...
przepraszam, Kochanie, ale co Ty chcesz od Twoich pięknych ust????!!!!
Usuńdaj spokój!
:*
alez cuda :) szkoda ze takie drogie ... :)
OdpowiedzUsuńMAC jak to MAC, niestety... mam nadzieję, że zbyt szybko nie dogoni cenami Szaneli i Gęrlę...
UsuńStyle Surge jest bajeczna,ale opakowanie mi sie nie podoba ;]
OdpowiedzUsuńDzięki za wszystkie komentarze! widzę, że podzieliłyście się zgrabnie i wcale niezamierzenie raczej na dwa obozy :) ja uważam, że obie szminki są fajne, może każda na inną okazję :) zresztą znacie mnie i wiecie że lubię różnorodność w doustnych kosmetykach :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za wszystkie miłe słowa :**
Na Twoich ustach wszystkie kolorki wyglądają świetnie !!
OdpowiedzUsuńMasz idealny kształt ust <3
Splurge to jest kolor, którego szukałam (Rebel za fioletowy był) :)
OdpowiedzUsuń