Witam się z Wami Moje Kochane w Nowym Roku 2013! Mimo trzynastki mam nadzieję, że będzie to dla Was i dla mnie bardzo szczęśliwy rok, pełen optymizmu i pozytywnej energii.
Nie zaginęłam, żyję, potrzebowałam trochę czasu dla siebie i mojej rodzinki ale już wracam do Was zniecierpliwiona i z nowymi siłami :) Stęskniłam się!
Hello Ladies - to begin with, I'd like to wish all of you a happy New Year 2013! I do hope that despite number 13 in the date it will be a very happy and optimistic year for all of you and for me!
I haven't gone missing, I just needed some time for me and my family but I am back! Full of energy and imaptience! I've missed you!
Całkiem niedawno wraz z dziewczynami robiłam zamówienie w moim ulubionym sklepie z lakierami za Wielką Wodą - nailetc (KLIK). Kupiłam wtedy między innymi trzy lakiery China Glaze z kolekcji Cirque Du Soleil Worlds Away. Jak wiecie, Chinki uwielbiam i naprawdę nie wiem czy zdarzyło mi się trafić na jakiś bubel od nich... Chyba nie :) Podobnie jest i tym razem. Nie będę odnosić swojej wypowiedzi do całej kolekcji bo mam tylko drobną jej cząstkę, ale te trzy sztuki, które posiadam, są bardzo dobrej jakości.
Some time ago me and my girls ordered some polishes in one of my favorite polish store in the US - the nailetc online shop (CLICK). I got for myself three polishes from the latest China Glaze collection Cirque Du Soleil Worlds Away. As you all probably know I love the China Glaze polishes and I think I never came across a poor quality China Glaze polish... Same situation this time. I'm not of course referring to the whole collection as I do not own it but the shades I own are great!
Stosunkowo najsłabszy ale nadal piękny jest Surreal Appeal. Ale nie wiem, czy to nie kwestia koloru, bo zauważyłam ostatnimi czasy, że korale są jakieś ciężkie w obsłudze. Przy okazji słynnych rossmannowych zakupów -40% kupiłam dwa korale - jeden z drobniutkim shimmerem z L'Oreala i drugi kremowy z Sally Hansen. Oba wymagają niestety nałożenia trzech warstw do osiągnięcia pełnego krycia bez smug. Podobnie rzecz się ma z Surreal Appeal - potrzebuje trzech warstw aby wyglądał ładnie na paznokciach. Ale warto się z tymi warstwami przemęczyć bo sam kolorek jest śliczny: zupełnie kremowy, wesoły, lśniący. Trochę bardziej koralowy niż na zdjęciach - u mnie wyszedł bardziej jak róż, choć ma zdecydowaną domieszkę koralowego pigmentu. Na zdjęciu widzicie trzy warstwy pokryte SV.
So the weakest, though still very nice, polish from the three I got is Surreal Appeal. But I think this may be due to the color, I've noticed lately that most corals aren't easy to work with. Some time ago I bought two coral polishes - one with timy shimmer (L'Oreal) and the other one is a cream (Sally Hansen) and both need three coats for opaque smudge-free color. Surreal Appeal is no different: three coats are necessary. But it's all worth it - it looks perfectly on the nails, so shiny and fresh and fun. It is a tad more coral then in the pictures, here it looks a bit too pink. It is three coats with SV on top.
Zielenie na paznokciach uwielbiam, choć nie wszystkie na mnie dobrze leżą. Te bardziej zwariowane, typu Trendsetter (do obejrzenia TUTAJ) jednak nie do końca rozumieją się z moim odcieniem skóry, fakt, są piękne, ale jednak to nie do końca dobre dla mnie kolory. Dlatego, kiedy kliknęłam Def Defying naszły mnie wątpliwości... Jak się okazało, nieuzasadnione. :) Uf. Lakier jest przecudny! Owszem, dla odważnych - zauważył go zarówno mój mąż jak i znajomi w pracy, bo to kolor, którego ciężko nie zauważyć... ;) Na szczęście ani nie mam w swoim zbiorku nic podobnego, ani nie gryzie się ten odcień z moją karnacją. Tak więc zakup uważam za udany :) Wiem, że tego typu odcienie wzbudzają największe kontrowersje, ale ja po prostu lubię takie dziwadełka :)) Na zdjęciach widzicie dwie warstwy lakieru pokryte topem SV. Lakier nie odpryskuje, nie ściera się, ładnie błyszczy. Jest bardzo przyjemny w aplikacji, dobrze napigmentowany.
I love green nail polishes, though not all of them look good on me. The crazy ones like Trendsetter (see this post) do not fit my skin coloring, even though they are beautiful, no doubt about that! That's why, when I added Def Defying to my basket and confirmed the order I started to worry a bit. Luckily, all my worries were unnecessary. :) The polish is gorgeous! Yep, it is a color for the braver ones - everybody notice it on the nails, it's hard to miss. ;) Luckily I do not have a similar shade in my stash and this particular crazy green is ok against my skin. I am so happy I got it :) I know that shades like this do not have many fans, but I just like them :)) What you can see in the pictures are two coats of polish plus SV top coat. The polish didn't chip, I noticed no tipwear. It is a very shiny cream, easy to apply, very pigmented.
Ostatni kolor na jaki się skusiłam to Running in Circles. Kolejna zieleń, tym razem usłana drobinkami, błyszcząca, mieniąca się, cudnie napigmentowana. Nakładanie i noszenie bezproblemowe, zmywanie również. Dwie warstwy lakieru w zupełności wystarczyły by osiągnąć efekt jaki widzicie na zdjęciach. Podoba mi się taki rodzaj zieleni, z cieniu wydaje się chłodniejszy, w słońcu nabiera ciepłego trawiastego charakteru. Od początku bardzo mi się podobał.
The last color I'd like to show you is Running in Circles. Another green but this time it's super sparkly, glowy, and again very pigmented. Application, wear and removing were all smooth and easy. I applied two layers plus my top coat when I took the pictures. I like this green, in the shade it seems a bit cool but look at it in the sun - it gets warm and grassy green. I like it so much!
Całą kolekcję Cirque Du Soleil Worlds Away możecie obejrzeć w internecie a kupić właśnie na stronce o której pisałam: http://www.nailetc.com/chciduglwoaw.html Wiem, że różne są o nich opinie, jednak zamawiam tam już od paru ładnych lat i jeszcze nigdy nie byłam niezadowolona z jakości obsługi. Odpisują na maile (czasem trochę to trwa ale jednak), można z nimi wszystko załatwić (kilka razy zdarzyły się pomyłki albo stłuczony lakier - w końcu podróżuje przez pół świata - zawsze wszystko rekompensowali). Szczerze polecam!
The whole Cirque Du Soleil Worlds Away collection can be seen online and bought via the page I wrote you about: http://www.nailetc.com/chciduglwoaw.html I know that there happen to be unsatisfied clients but honestly speaking, I've been ordering there for a few years now and I've never been treated unfair. They always write back (sometimes it takes a while but they do), they fix all the problems (there have been a few mistakes and some shattered polishes but hey, these do travel around the world so things happen and they always came up with a satisfying solution). I do recommend this store.

drugi zielony lakier jest niesamowity: uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się drugi lakier :)
OdpowiedzUsuńpiekne kolory, a ostatni boski :)
OdpowiedzUsuńKoral jest cudowny :)
OdpowiedzUsuńWszystkie ładne, kurcze muszę w końcu kupić bo oszaleje ;)
OdpowiedzUsuńzakochałam się w tym kolorze
OdpowiedzUsuńproszę proszę, jaki podział - cieszę się, że każda z Was znajduje w tym mini zestawiku coś dla siebie :)
OdpowiedzUsuńw chinkach jestem zakochana po uszy! choć żaden z tych kolorków mnie nie kusi...
OdpowiedzUsuńostatnie zielone są megaśne ;)
OdpowiedzUsuńróż jest cudny, chyba się za nim rozejrzę :)
OdpowiedzUsuńswietne kolory, ten pierwszy zielony jest bardzo ciekawy!
OdpowiedzUsuńTen pierwszy ładny bardzo :) Wszystkie fajne tak w ogóle ;)
OdpowiedzUsuńPierwszy róż - cukierkowy, już byłby mój :) Pozdrawiam, Blogging Novi.
OdpowiedzUsuńta pierwsza zieleń jest piękna! niestety nie mam jeszcze żadnego lakieru z china glaze
OdpowiedzUsuńpolecam to szybko nadrobić bo chinki są cudowne! :))
Usuńchcęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęę:P
OdpowiedzUsuńTeż lubię takie dziwadełka, chociaż na co dzień stawiam na klasykę:) Ta ciemna zieleń jest genialna, ale ta jasna ma w sobie coś, co czyni ją wyjątkową:)
OdpowiedzUsuńwiesz co czyni ją wyjątkową, to to, że idealnie współgra z odcieniem skóry :) czasem takie zielenie brzydko wyglądają, podkreślają suche i zaczerwienione skórki, a ta jest świetna :)
Usuń1 jest naj :)
OdpowiedzUsuńDef Defying to jakieś cudooo! :D zakochałam się w nim ;** ♥_♥
OdpowiedzUsuńAvon Nailwear Pro Coral Reef
OdpowiedzUsuńChina Glaze Wild Mink
Sensique Strong & Trendy Nails 158
Golden Rose Paris 237 i Rich Color 06
okołokoralowe lakiery kryjące po dwóch warstwach - sprawdzałam na własnych pazurkach ;-)
dziękować :* na pewno sprawdzę!
UsuńKoral jest cudny, reszta niekoniecznie w moim stylu ;)
OdpowiedzUsuńten pierwszy super! lubię takie :)
OdpowiedzUsuńchinka namber łan I prefer! :D
OdpowiedzUsuńPierwsze dwa kolorki cudne- róż jak najbardziej dla mnie. Może jestem infantylna, ale nic nie poradzę na to, że uwielbiam róże ;) A zieleń ciekawa- taka limonkowa, limetkowa, a więc idealna dla mnie :D
OdpowiedzUsuńnie jesteś infantylna - ja kocham róże na pazurach (taaa, jakby to samo w sobie o czymś świadczyło... ;) ). Pięknie się prezentują i są uniwersalne!
Usuńprzeboskie kolory! Ja chce koralowy!:)
OdpowiedzUsuńLove love love those nail colors!
OdpowiedzUsuńSuch great buys.
Check out my blog and hopefully we can follow one another :D
Kenneillia M.
http://thestylevow.blogspot.com/
oo ten pierwszy w rozu piekny,polubialabym sie z nim :)
OdpowiedzUsuńmieniaca sie zielen ..mmm..cudo
OdpowiedzUsuńTen zieleń to taki choinkowy. Kojarzy mi się ze Świętami.
OdpowiedzUsuń