Przychodzę dzisiaj do Was pochwalić się łupami. Notka będzie o bardzo ogólnym charakterze, bo jest dość tematycznie więc pewnie każdej grupie poświęcę dokładniejsze posty :) Wrzucam na szybko zdjęcia łupów :) Lubię je tak oglądać w jednym miejscu :)))
A więc od początku :)
Today I wanted to show you what I got last Saturday. It will be just a brief overview, I will present each group of products in a post soon :) Just what I got :)) There's going to be a lot of testing, can't wait! :)))
So let's start :)
Sephorowo - Pat & Rub do kompletu do masła do ciała, które już
posiadam, ale którego jeszcze nie zaczęłam używać bo czeka w kolejce...
oraz kolejna (czy to już uzależnienie?) Rouge In Love, w jakim odcieniu?
O tym wkrótce ;)
Sephora haul - Pat & Rub (a polish eco brand) - already have the body butter though I haven't used it yet, this will fit perfectly. And another Rouge In Love (is this an addiction already?) - I will show you the color soon :)
Próbeczki :D / Samples :D
Flormar - nie mogłam się oprzeć tej mozaice, jest po prostu przepiękna i taka delikatna... Wprowadzili też nowe szminki, półprzejrzyste, błyszczące, moim łupem padł odcień 33. Jestem jej ogromnie ciekawa.
Flormar - I just couldn't resist the mosaic - it is amazing, so delicate... They also introduced a new type of lipstick - very glossy-looking, rather transparent with a hint of color. Can't wait to try it on :))
W Superpharm jak zwykle już upolowałam na promocji moje ukochane serum Flavo C, którego nigdy dosyć w zapasach... A do niego w końcu po wielu podejściach skusiłam się na krem. Trochę poczeka na swoją kolej, ale mam nadzieję, że w duecie zdziałają jeszcze większe cuda.
Superpharm mini haul - my favorite Flavo C serum was on sale, so I got it together with the cream from this series. This will have to wait for its turn, but I hope that together they will be even better than the serum is on its own.
Zachwycona działaniem glinki Organique z ostatniego Glossyboxa, kupiłam woreczek białej tym razem, na spróbę :) Do tego obłędnie pachnące cynamonem mydełko i może przyjśc zima.
I was amazed with what the Rhassoul from the latest Glossybox did to my skin so I bought the white version this time. :) Plus cinnamon soap and I'm ready for winter!
Oczywiście najbardziej nie mogłam się doczekać MACzków - i oto one! Bez szczegółów bo nie wszystko jeszcze przetestowałam, ale ogólnie jestem zachwycona tą kolekcją!
Of course this is the part I've been waiting for most impatiently - new MAC stuff! No details yet, I haven't tested them all, but all in all I am thrilled with this collection!
Oraz butelczyna zapachu, na który "czaiłam się" ładnych kilka lat... Co święta miałam go sobie kupić, ale zawsze jakiś inny zapach odwracał moją uwagę od "Dełana". Lecz oto i on. W końcu. Upragniony. Będzie zapachem tej jesieni i zimy. Na 100%.
And this is the bottle that's been on my wishlist for sooooo long and I always bought something else. But finally, it is mine, all mine! My precioussss... It will be my signature scent this fall and winter I am sure of that !
O The Body Shop i ich świątecznej kolekcji także Wam napiszę osobno. Skusilam się na takie pychotki!
And my TBS haul, I will tell you about these in a separate post :)
A Wy, jeśli macie ochotę wypróbować tegoroczną serię świąteczną macie dwa wyjścia.
1. Biegnijcie do TBS - przy zakupie dwóch produktów z zimowych serii dostaniecie na nie rabat w wysokości 20%, przy zakupie trzech i więcej -25%. Oferta obowiązuje na zimowe edycje, czyli nasze trzy linie zapachowe, oraz na świąteczne produkty do makijażu!
2. Zostańcie publicznym obserwatorem mojego bloga (jeśli jeszcze nim nie jesteście) i zgłoście w komentarzu pod tą notką chęć zgarnięcia tych dwóch waniliowych słodziaków ze zdjęcia poniżej oraz odpowiedzcie na pytanie: "Jakie trzy linie zapachowe wchodzą w skład świątecznej kolekcji The Body Shop?".
W poniedziałek (12.11.2012) umilę komuś z komentujących dzień i wybiorę jedną osobę do której ten zestawik miniaturek poleci. Nabyłam go osobiście dla Was, jest nowy i nieużywany. Osoba, którą wybiorę musi się do mnie odezwać do środy wieczór na maila i podać dane do wysyłki tej maleńkiej nagrody. W innym przypadku w środowy wieczór wybiorę kolejną osobę.Wysyłam tylko na terenie Polski :)
Mam nadzieję, że moje zkaupy spodobają się Wam tak, jak podobają się mi :) Uzbrojcie się w cierpliwość - notki będą pojawiać się już niedługo!
I hope you like my haul as much as I do :) Just be patient - I will be posting more detailed posts soon :)

az slinka pociekla na widok Twoich lupow:D
OdpowiedzUsuńaleee zakupy:D
OdpowiedzUsuńcranberry joy, ginger sparkle, vanilla bliss
obserwuje jako tajka
ChcE:D
Mi mi mi tą budyniową wanilię :)
OdpowiedzUsuńZimą mamy Wanilię, żurawinkę i imbirek :)
Świetne zakupy :)
OdpowiedzUsuńTez uwielbiam The One :)
Oczywiście chchę zgarnąć miniaturki.
3 linie zapachowe to: Cranberry Joy, Vanilla Bliss, Giger Sparkle.
możesz mi powiedzieć czy to serum ma wysoko w składzie glicerynę?
OdpowiedzUsuńMiałam z aurigi inną jego wersję i niestety przez dużą zawartość gliceryny, a w efekcie bolesne wypryski musiałam się z nim pożegnać.
Była wypłata :D:D. Widzę jakieś śliczne róże z MACa, ręce do góry, wyskakuj z nich!
OdpowiedzUsuńTo samo pomyslałam nieźle zaszalałaś z zakupami kosmetyków do tanich nie należących :) Ale to dobrze raz się żyje i trzeba mieć jakąś radość z życia
Usuńbędą opisy będą, jeszcze Was pokuszę!
Usuńmonia - tak już miewam co jakiś czas :) moja radość z życia (prócz małżonka i dwóch kotów na razie) to właśnie takie zakupowe szaleństwa ;)
UUUU ależ zaszalałaś!
OdpowiedzUsuńD&G The One bardzo lubię, jest idealny na jesień i zimę.
Zapasy sobie zrobiłaś, to teraz czekam na recenzje :)
Kolorówkę możesz szybko pokazać :)
no właśnie, taki przytulasty <3
UsuńSzalenstwo zakupowe :)
OdpowiedzUsuńZglaszam sie oczywiscie.
Odpowiedz: dostepne sa trzy linie: Cranberry Joy, Vanilla Bliss, Ginger Sparkle.
Piękny zestaw MAC! :)
OdpowiedzUsuńJeeej jakie zakupy, zwłaszcza maczki bym przygarnęła :)
OdpowiedzUsuńOczywiście się zgłaszam :)
Cranberry Joy, Ginger Sparkle, Vanilla Bliss
Zaszalałaś, przygarnęłabym przynajmniej połowę, jak nie więcej :)
OdpowiedzUsuńA co do linii, nie będę oryginalna, są to: Cranberry Joy, Vanilla Bliss oraz Giger Sparkle.
Miłego dnia :)
udane zakupy, czekam na prezentację lakieru MAC :)
OdpowiedzUsuńwygrałam u Ciebie niedawno, więc nie zgłaszam się i życzę wszystkim szczęścia w losowaniu :)
Świetne zakupy:) Ja za The One nie przepadam,za to glinki z Organique uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńWooow, imponujące zakupy! Ja czekam na notkę o Twoich nowościach z MACa ;)
OdpowiedzUsuńSuper zakupy - z niecierpliwością czekam na zdjęcia nowości z MAC'a
OdpowiedzUsuńNo to faktycznie zaszalałaś. Tak to jest kobitę wypuścic za daleko od domu ;)
OdpowiedzUsuńDalekie skojarzenie. Ostatnio w "Zwolnieniu z WF-u" (audycja Wojewódzkiego w Esce Rock) Maciej Stuhr opowiadał, jak jechał busikiem w górach i w radio leciały informacje. Podają wiadomośc, że w jakiejś wsi gaździna zarąbała męża siekierą, oboje byli pijani. Komentarz kierowcy busika "I tak to jest, Panie, jak się z babą pije" :D
:D upłakałam się, ale jest w tym odrobina prawdy ludowej ;)
UsuńPięęęęęęęęęęękne zakupy, mogłabym przygarnąć wszystko :) Podejrzałam na zdjęciu nr Rouge in Love :P i swatche w internecie wyglądają cudnie :) Czekam na bliższą prezentację wszystkiego po kolei :)
OdpowiedzUsuńWidzę że brokacikowy lakier z MACa też przygarnęłaś? :)
urzekł mnie totalnie, zobaczymy jak w praktyce :)
UsuńAle MACowe szaleństwo! Zazdraszczam ;)
OdpowiedzUsuńOŁAAA, tez mam "dełanka" i jest fenomenalny!!!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę dostęp do Maców i TBSiaków u mnie lipa w asortymencie z tych marek ;(
u mnie też, ale mam na szczęście godzinke drogi do Wroclove :))
Usuńdlatego biorę udział w przytuleniu nagrody
OdpowiedzUsuńObserwuję jako:martaa-magdaa
W skład świątecznej kolekcji wchodzą trzy linie- Cranberry Joy - Ginger Sparkle - Vanilla Bliss
Najbardziej interesują mnie pomadki z Flormaru, pokaż z bliska :)
OdpowiedzUsuńNiezłe łupy :) Sama też pokusiłam się na Pat&Rub ale online, mają fajne rabaty :)
pomadki będą, to już któreś z kolei i bardzo się lubimy :))
UsuńJaaa. Zazdroszczę łupów ;]
OdpowiedzUsuńNiezłe łupy. Widzę moje ulubione P&R :)
OdpowiedzUsuń3 świąteczne linie zapachowe:Vanilla Bliss, Cranberry Joy i Giger Sparkle :)
oczywiście mam małe pytanko: ile kosztowała ta glinka Organique?
OdpowiedzUsuńMonia - nie mam bladego pojęcia, mogę tylko tak szacunkowo Ci powiedzieć, myślę że za te 100g poszło około 10zł? ale mogę się mylić :/ przykro mi że nie mogę bardziej pomóc, ale dopytam się następnym razem :)
Usuńświetne zakupy! jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńzgłaszam się:)
OdpowiedzUsuń3 linie to :Cranberry Joy, Ginger Sparkle, Vanilla Bliss
Ile kosmetyków :D Oczoplonsu można dostać :D Aż zachciało mi się wyruszyć na łowy, może i u mnie już się pojawiła limitowanka MAC, bo w TBS byłam wczoraj i nic świątecznego nie mieli
OdpowiedzUsuńjak fajnie że masz blisko do obu tych sklepów :)))
UsuńA co mi tam, nie mam szczęścia w losowaniach, ale zgłoszę się i ja po ten zestawik świąteczny ;)a nóż się uda :D
OdpowiedzUsuńObserwuję już jakiś czas :)
a to odpowiedź na pytanie: trzy świąteczne linie zapachowr to - Vanilla Bliss, Cranberry Joy i Giger Sparkle ;))
Właśnie wrzuciłam swatche lakieru bardzo podobnego do Twojego granatowego Flormara ;)
OdpowiedzUsuńPewnie i tym razem nic nie wygram, ale chociaż spróbuję :P
OdpowiedzUsuńmoja odpowiedź :Cranberry Joy, Ginger Sparkle, Vanilla Bliss
Pozdrawiam :)
Baaardzo przyjemne zakupy.
OdpowiedzUsuńA odnośnie konkursu, odpowiedź brzmi: Cranberry Joy, Vanilla Bliss oraz Giger Sparkle.
mail: powrot.do.siebie@gmail.com
hoho ile nowości :))
OdpowiedzUsuńMniam, The One, uwielbiam! Sama kupiłam kolejną butlę parę dni temu :)
OdpowiedzUsuńI zgłaszam się! Wyrażam chęć!
Zimowe zapachy TBS: Cranberry Joy, Ginger Sparkle, Vanilla Bliss
Świetne Mac'zki ;)
OdpowiedzUsuńZgłaszam chęć zdobycia minaturek ;)
3 Linie zapachowe to: Cranberry Joy, Vanilla Bliss, Ginger Sparkle.
Ja też się zgłaszam :)
OdpowiedzUsuńNa święta The Body Shop proponuje trzy linie zapachowe - Cranberry Joy, Vanilla Bliss, Ginger Sparkle
BTW: ale sM.A.Czki, zazdroszczę!
Istna gorączka :D ja czekam na swoje Mac'ki :D
OdpowiedzUsuńAaaaa Boże jak ja uwielbiam takie cudeńka, pokroić bym się dała za te cuda baa nawet faceta bym oddała :D Cii dobrze, że tutaj nie zagląda bo bym była trupem
OdpowiedzUsuńZgłaszam się i ja :)
Obserwuję jako: ZajacKicak
3 linie zapachowe na święta to:
- Cranberry Joy
- Ginger Sparkle
- Vanilla Bliss
Plis plis wybierz mnie :)
zgłaszam się, tym bardziej, że nie mam dostępu do tbs :P
OdpowiedzUsuńlinie zapachowe to: Cranberry Joy, Ginger Sparkle, Vanilla Bliss
Kasia jak zwykle poszalała :D super
OdpowiedzUsuńJak Ty już zrobisz zakupy to z grubej rury :) Ale Ci sypnęli próbkami w Sephorze!
OdpowiedzUsuńThe One pachnie obłędnie! Ale Ci umilą ten jesienno-zimowy czas :)
Z racji tego, że nie mam dostępu do TBS (swoją drogą, gdzie Ty to upolowałaś?), a wanilia to moje klimaty - spróbuję szczęścia :) Obserwuję jako Bella :)
A te trzy linie zapachowe to: Cranberry Joy, Vanilla Bliss, Ginger Sparkle.
Tez mam ochotę na coś z Put&Rub, zobaczymy co uda mi się upolować ;)
OdpowiedzUsuńMoże się uda ;)
OdpowiedzUsuńCranberry Joy, Vanilla Bliss, Ginger Sparkle.
Piękna kolekcja Mac
OdpowiedzUsuńIle Maczków, ile smakołyków :D
OdpowiedzUsuńDo TBS w Polsce dostępu nie mam :( więc i ja spróbuję szczęścia. TBS proponuje nam 3 serie i są to: Cranberry Joy, Vanilla Bliss i Ginger Sparkle.
Oj zaszalałaś:) Chętnie ujrzałabym u siebie takie zakupy:)
OdpowiedzUsuńPobawię się - linie zapachowe w TBS to Ginger Sparkle, Cranberry Joy, Vanilla Bliss, czyli imbir, żurawina i wanilia. (Osobiście za najbardziej świąteczny zapach uważam imbirowy, choć sama nie wiem dlaczego)
Jak miniatury, toja chętnie:D po polsku: żurawina, imbir i wanilia. Chociaż o ile mnie pamięć nie myli, zurawine testowali rok temu, mialam peeling, ale slowo daje, on nic ńie zrobil. Ale pachniaaal!!
OdpowiedzUsuńA w ogole odezwij sie kiedys jak bedziesz w krk, to moze siezgodzisz wspomoc wiesniaka wiedza tajemna o MACu i moze w kncu cos, co bedzie naprawde fajne :p
Usuńoczywiście :) ja zawsze chętna na spotkanie :) i może posłużę pomocą w MACu, z doświadczenia wiem, że można sie tam pogubić... ;)
Usuńoj zazdroszcze ci tych maczków ;) Ja marzę, żeby mieć chociaż jedną rzecz od nich ;p
OdpowiedzUsuń