Wakacyjny brak weny odbił się także na prezentacji zawartości Glossyboxów, których oczywiście nie przestałam subskrybować...Co znalazło się w poprzednich dwóch edycjach pudełka i jakie wywarło na mnie wrażenie? Tuż przed przybyciem październikowego GB szybki przegląd z sierpnia i września.
The general laziness that overwhelmed me during the holiday time is gone and I just realized I forgot to show you the content of the two boxes that arrived in August and September. So, before the October box shows up, here's a quick overview.
SIERPIEŃ / AUGUST
W sierpniowym pudełku znalazły się następujące produkty:
The August edition box contained:
Charmine Rose Kokosowy peeling do ciała (30ml)
Charmine Rose Coconut body peeling (30ml)
Clarena Body Line Krem do biustu (30ml) mający nadać efekt push up. Po zrzuceniu kilku nadprogramowych kg dostało się i biustowi, więc chętnie przetestuję coś, co być może poprawi jego kondycję.
Clarena Puch Up Cream (30ml) Having lost a few pounds lately my bust could use some help.
Schwarzkopf Professional szampon BC Oil Miracle (30ml) z olejkiem arganowym. Tutaj może być mały problem bo zauważyłam, że olejek arganowy niespecjalnie mi służy, ale będę próbowała.
Schwarzkopf Professional BC Oil Miracle shampoo (30ml) with argan oil. This may be problematic, cause my skin isn't too fond of argan oil in general but I'll at least give it a try.
L'Occitane uraczyło nas miniaturką żelu pod prysznic i mydełka.
L'Occitane provided us with two mini products - a shower gel and a soap.
Clinique All About Eyes (5ml) - miniatura produktu.
Clinique All About Eyes (5ml)
Dodatkiem była szminka zrobiona przez firmę Kryolan specjalnie dla Glossybox.
As a bonus, Kryolan made a special lipstick just for the Glossybox.
Jeśli chodzi o to pudełko to moja opinia jest pozytywna. Nie dość, że w sumie produktów znalazło się w pudełku 7, mamy też jeden pełnowymiarowy - szminkę. Z produktów poza nią, trzy są mi totalnie obce i z chęcią je wypróbuję - peeling kokosowy, krem do biustu i szampon. Krem pod oczy Clinique dobrze znam i bardzo go lubię, podobnie jak wersję "rich". Ten używam bardziej na dzień, rich - na noc. Jest bardzo delikatny, lekko silikonowy i daje fajny poślizg przy rozprowadzaniu korektora. Używam kremów Clinique od ładnych kilku lat (5-6, może 7) i nigdy nie zrobiły mi krzywdy. Wiem, jakie krążą o nim mrożące krew w żyłach historie ale powiem Wam szczerze - mnie to nie rusza - jeśli mi coś służy to po prostu używam :) Co do produktów L'Occitane - mam to mydełko, zamknięte, w większym rozmiarze i od razu rzuciłam się testować wersję mini :) Jak na razie wyniki są pozytywne, mydełko nie wysusza, ładnie pachnie i fajnie myje, tylko nie za dobrze rozumiem jego pilingujący aspekt... tzn te farfocle średnio pilingują a robią tylko trochę bałaganu. Natomiast używałam go też do twarzy i jest niezłe :) Żel za to fajnie odświeża, jest przydatny w ciepłe dni, kiedy chcemy się orzeźwić pod prysznicem. Ma dla mnie jedną wadę - jest bardzo rzadki, przez co może rozpłynąć się po ciele zanim zdążymy go rozsmarować!
When it comes to this box, I think it's ok. Altogether we have 7 products in the box which is nice, including one full size lipstick. Apart from it, out of the rest of the products I am totally unfamiliar with the peeling, the push up cream and the shampoo. I've been using the Clinique eye cream for 5-7 years now, together with the "rich" version and I love it. I use this one in the morning, and the rich one in the evening. I like it, defiinitely, you cen feel there is some silicone stuff in it which makes it act like a great base to put under the concealer. Like I said, I've been using these for a very long time and they did me no harm. When it comes to L'Occitane products, I already have the big soap, unpacked so I rushed to test the miniature. :) I like it, it's not drying, smells nicely, washes gently. To be honest though, I don't quite get the partciles that are supposed to act as a peeling - they do act as mess creators, but for the peeling part - I don't feel it. I've also used it for face and it's fine. :) The shower gel is great when you want a refreshing experience. One drawback - it is kinda watery, you might want to distribute it quickly, before it slides off your hands.
Zawartość wrześniowego pudełeczka z bliska:
And the content of the box in September:
Powiem tak - to pudełko, mimo że posiada "tylko" przepisowe 5 produktów totalnie mnie w sobie rozkochało. W zasadzie, mógłby zawierać tylko jeden produkt a i tak byłabym zadowolona - dla mnie Pink Chiffon po prostu wymiata! Każdy z pozostałych chętnie wypróbuję, a krem Nuxe pewnie oddam Mamie, która ostatnio je polubiła!
I'll be brief this time! This box, even though it contains "only" 5 items this time, I'm in love. To me, if this box contained only one item - the Pink Chiffon lotion - I would still be in smelly heaven! I will of course test other items, and probably give the Nuxe cream to my Mom, cause she's been into them lately! :)
Teraz można w spokoju czekać na październikowy box. Nie obraziłabym się za powtórkę z rozrywki - jakieś jesienno-zimowe mydełko w płynie lub inny bajer BBW. :)) Tymczasem czekam.
Now I can rest and wait for the October edition. I wouldn't mind if it contained another cute little BBW thing, like their soap for example... :)) Anyway, I'm waiting :)
When it comes to this box, I think it's ok. Altogether we have 7 products in the box which is nice, including one full size lipstick. Apart from it, out of the rest of the products I am totally unfamiliar with the peeling, the push up cream and the shampoo. I've been using the Clinique eye cream for 5-7 years now, together with the "rich" version and I love it. I use this one in the morning, and the rich one in the evening. I like it, defiinitely, you cen feel there is some silicone stuff in it which makes it act like a great base to put under the concealer. Like I said, I've been using these for a very long time and they did me no harm. When it comes to L'Occitane products, I already have the big soap, unpacked so I rushed to test the miniature. :) I like it, it's not drying, smells nicely, washes gently. To be honest though, I don't quite get the partciles that are supposed to act as a peeling - they do act as mess creators, but for the peeling part - I don't feel it. I've also used it for face and it's fine. :) The shower gel is great when you want a refreshing experience. One drawback - it is kinda watery, you might want to distribute it quickly, before it slides off your hands.
WRZESIEŃ / SEPTEMBER
Zawartość wrześniowego pudełeczka z bliska:
And the content of the box in September:
Bath & Body Works Pink Chiffon balsam do ciała (88ml). Myślę, że to nie przypadek, że miniaturka produktu tej firmy znalazła się właśnie we wrześniowym pudełeczku. We wrześniu bowiem otwarto w Warszawie pierwsze dwa salony BBW. A ja na podstawie tego tylko jednego zapachy już wiem, że przepadłam, na amen, a wraz ze mną sporo gotówki. U-WIEL-BIAM!
Bath & Body Works Pink Chiffon body lotion (88ml). I think it's here for a reason. In September, the two first BBW shops were opened in Warsaw. And I just know, judging by this single scent, that I am lost! And a lot of money will be lost with me. I LOVE IT!
Ekspresowa odżywka do włosów farbowanych Phyto Paris (50ml). Z chęcią wypróbuję.
Express conditioner for color-treated and highlighted hair by Phyto Paris (50ml). I'd love to try it.
Szafirowy peeling przeciwzmarszczkowy od Dax Cosmetics (40ml). Brzmi ciekawie, lubię wszystko co złuszcza, i niestraszne mi słowo "przeciwzmarszczkowe" ;)
Sapphire anti-wrinkle peeling by Dax Cosmetics (40ml). Sounds nice, I like all peelings and I'm not afraid of the word "anti-wrinkle" ;)
Nuxe Creme Fraiche de Beaute czyli po naszemu bogaty, 24-godzinny krem łagodząco-nawilżający (15ml).
Nuxe 24hr soothing and moisturizing rich cream (15ml).
Organiczny balsam do ust Figs & Rouge o zapachu mięty i drzewa herbacianego. Do ust i ciała!
Organic Figs & Rouge mint and tea tree balm. For lips and body.
Powiem tak - to pudełko, mimo że posiada "tylko" przepisowe 5 produktów totalnie mnie w sobie rozkochało. W zasadzie, mógłby zawierać tylko jeden produkt a i tak byłabym zadowolona - dla mnie Pink Chiffon po prostu wymiata! Każdy z pozostałych chętnie wypróbuję, a krem Nuxe pewnie oddam Mamie, która ostatnio je polubiła!
I'll be brief this time! This box, even though it contains "only" 5 items this time, I'm in love. To me, if this box contained only one item - the Pink Chiffon lotion - I would still be in smelly heaven! I will of course test other items, and probably give the Nuxe cream to my Mom, cause she's been into them lately! :)
Teraz można w spokoju czekać na październikowy box. Nie obraziłabym się za powtórkę z rozrywki - jakieś jesienno-zimowe mydełko w płynie lub inny bajer BBW. :)) Tymczasem czekam.
Now I can rest and wait for the October edition. I wouldn't mind if it contained another cute little BBW thing, like their soap for example... :)) Anyway, I'm waiting :)

Powiem szczerze,że mam mieszane uczucia,jeżeli chodzi o te sławne pudełka...myślę,że organizatorzy mogliby sie bardziej postarać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja powiem inaczej - brakuje mi tu na pewno pełnowymiarowych produktów, choć niiiiiby nie zapowiadali, że takowe będą... Jednak zgodzę się z Tobą, mogliby się postarać bardziej, wrzucić jakieś mniej u nas dostępne rzeczy zamiast np Pilingu Yoskine, albo miniaturki kremu Clinique, którą można dostać w Sephorze do jakiegokolwiek zakupu tej marki...Z drugiej strony, kilku fajnych produktów bym pewnie nie poznała gdyby nie GB. :) także moje odczucia w sumie tez są mieszane...
UsuńUżywałam Clareny do biustu w ostatnim okresie bo dosyć znacząco schudłam i ja byłam z niej bardzo zadowolona, co do reszty... To muszę się zgodzić z przedmówczynią, gdyż moje uczucia na temat Glossy również są mieszane... Początkowo bardzo chciałam je mieć i bliska byłam ich kupna jednak szybko mi przeszło :)
OdpowiedzUsuńOoo to tym bardziej muszę się za nią wziąć, bo u mnie podobnie. i boję się coby cyc nie oklapł zbytnio ;)
UsuńDługo używałaś zanim się pierwsze efekty pojawiły?
Clarena mnie kusi a L'Occitane od dawna bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńCo do Glossyboxa to mam mieszane uczucia. Nie zamówiłam żadnego pudełka i chyba nie żałuję :)
Ja właśnie coś do L'Occitane nie umiem się przekonać... niby fajne ale... no właśnie, jakieś ale za mną chodzi...
UsuńJa tak zamawiam bo zamawiam, tzn bardziej nie rezygnuję z subskrypcji... ;)
Jakoś nie wierzę w produkty do biustu, ciekawam, jak Ci się sprawdzi ta Clarena:)
OdpowiedzUsuńPomadka mi się podoba ze względu na kolor, poza tym ma dość szlachetnie wyglądające opakowanie:)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Usuńpomyliły mi sie moje Glossyboxowe posty, za dużo tego na raz ;)
UsuńClareny sama jestem bardzo ciekawa, a szminka jest ładna, kremowa, dobrze napigmentowana i na pewno zdecydowanie lepsza kolorystycznie niż te pierwsze szmminki Kryolanowe..
ja też subskrybuję i czekam :) Też mam mieszane uczucia, i ciągle czekam na coś wow w tylu cienia BECCA itd :P
OdpowiedzUsuńno, cień Becca był super :)
Usuńchociaż jak już pisałam, trochę mnie wnerwia ich pojęcie "luksusowości" - jasne, Belli nie wrzucają, ale jednak Organique to średnio luksusowa marka. Co nie znaczy, że zła, co to to nie, ale po prostu nie luksusowa...
nawet przyzwoite te pudełka :) sama bym z nich wybrała coś dla siebie :D hyhy
OdpowiedzUsuńco byś obstawiała?
UsuńBardzo lubię phyto ;) sama bym spróbowała B&BW :D ale już niedługo :)
OdpowiedzUsuńDo mnie powinna paczusia z małym co nieco z BBW dolecieć w piątek :D nie mogłam się powstrzymać! ;)
Usuń