Orly Fresh to lakier który bardzo długo był na mojej "liście rezerwowej". Zastanawiałam się - brać? nie brać? będę nosić? może jest zbyt odważny?... W końcu się na niego skusiłam. I nie żałuję! Jest to odcień po prostu perfekcyjny na lato! Zastanawiam się też, jak wyglądałby na stopach? :)
For a long time I wasn't quite sure whether to buy Orly Fresh or not. I spent some time thinking about it. Won't it be too bright? too much for everyday use?... Finally I decided to get it. And I have no regrets! It is a perfect summer shade! I wonder how it will look on my toes actually :)
Na zdjęciach widzicie o ile dobrze pamiętam trzy cienkie warstwy... (lub dwie grubsze, nie bijcie za brak dokładnych informacji, przy następnej aplikacji postaram się zapamiętać!) To taki typ zieleni, który będzie dość uniwersalny, choć wiem, że są wśród Was takie które po prostu nie tolerują zieleni na paznokciach - szanuję to :) Podoba mi się, że ten kolor jest taki żywy, nasycony, mocny... Coś pięknego! Gorąco polecam. Podobnie jak większość moich lakierów tak i ten kupiłam na stronie http://www.nailetc.com/
In the pictures you can see, as far as I remember it right, three thin layers... (or two thicker ones, sorry that I don't remember such a crucial detail, promise to tell you the specifics next time I apply it!). This is the kind of green that in my opinion will look good on most skin tones. Still, I do remember that some of you girls just don't like greens on your nails - I do respect that :) What I like about it is that the color is so vivid, pigmented, bold... Beautiful! I highly recommend it.

Wow! Świetny! ;) No latem będzie jak znalazł ;)
OdpowiedzUsuńno, zimą to raczej nie ale na sezon letni ekstra :D
Usuńśliiiiiczny kolor:) taki soczysty:D
UsuńFajniutki, soczysty i podoba mi się, że w zależności od światła różnie wygląda.
OdpowiedzUsuńoczywiście oświetlenie dużo daje, jak zwykle zresztą, ale ja właśnie zawsze się staram w różnym świetle złapać kolor żeby mozna było z tego wyciągnąć jakąś "średnią" :D
Usuńkolorek jest naprawde "fresh" :)
OdpowiedzUsuńdokładnie! świetnie dobrali nazwę do koloru!
Usuńfajne zielone jabłuszko :)
OdpowiedzUsuń:) ile skojarzeń :))
Usuńi same takie świeże, soczyste :) mniam :)
Śliczny, jak świeża trawa :)
OdpowiedzUsuńtaka co się dopiero przebiła przez grunt :) zdecydowanie :) mhmmm aż czuję ten zapach świeżo skoszonej trawy! uwielbiam!
UsuńLakiery Orly bardzo przypadły mi do gustu, może głównie nie ze względu na gamę kolorystyczną, lecz za jakość, która w moim przypadku jest naprawdę zachwycająca :-) Zapraszam serdecznie na mojego bloga, na którym już niebawem będę spełniać kosmetyczne (i nie tylko) życzenie :-) Sama wybierzesz to co chciałabyś mieć (marki dostępne w UK), jednak z różnych przyczyn tego nie masz lub nie możesz mieć :-) Może być to na przykład kolejny lakier Orly lub co tylko zamarzysz :-) Zapraszam serdecznie!
OdpowiedzUsuńZgadzam się co do jakości :) chociaż muszę powiedzieć, że i kolorystycznie jest sporo perełek tej firmy.
Usuńzayebiaszczy kolorek na prawdę :)
OdpowiedzUsuń:D
Usuńno, jest w nim coś co daje power :)
Jaki fajny, optymistyczny, soczysty kolor :)
OdpowiedzUsuń:) fresh, po prostu :)
Usuńboże chcę ;(
OdpowiedzUsuń:)
Usuńnie musisz mi mówić per "Bóg" :D a serio - no ładny jest ładny... Kupić Ci? :D
nie będę cię naciągać :P a sama wiem gdzie zamówić :D
Usuńśliczny kolorek;)
OdpowiedzUsuńKolor jest świetny
OdpowiedzUsuńna jakość też nie narzekam, chociaż ja o ile dobrze pamiętam - znając siebie, i tak pewnie zmyłam go po jednym dniu - rzadko kiedy daję szansę lakierowi żeby się wykazał na moich pazurach bo zmywam i przemalowuję prawie codziennie :)
Usuńjaka żarówiasta zieleń :)
OdpowiedzUsuńnom :)
Usuńsuuuuper jest :))
Sama bym się chyba nie odważyła na taki kolor, ale bardzo fajny jest :)
OdpowiedzUsuńeeee czemu byś się nie odważyła? Nie mówię do pracy, bo nie każdy może, ale na weekendy? :)
UsuńKolorek jest cudowny :))
OdpowiedzUsuńjest - bardzo poprawiają humor takie kolorowe pazurki :)
Usuńale daje po oczach! ;)
OdpowiedzUsuńhaha :) daje nie? :) mega pozytyw dla mnie!
UsuńJeżeli monitor mnie nie okłamuje to mam taki sam kolor z Essence, niestety trwałość jest jednodniowa -_- Widzę, że masz kolekcję szminek MACa - które uważasz za najtrwalsze? Jakieś wykończenie czy może konkretny okaz? Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńa o którym kolorku Essence mówisz? O tym zielonym z Berlińskiej?
UsuńAjj :) co do szminek MACa - temat rzeka. Ogólnie rzecz ujmując (ale bardzo ogólnie) moje ulubione wykończenie to Amplified. Daje mocny kolor i długotrwały efekt. Do tego jest jakby kremowa, więc nie będzie wysuszała ust. Jeśli wolisz efekt bardziej błyszczykowaty, mokry, to z pewnością bardziej polubisz wykończenie Lustre. Niestety, w parze z efektem idzie mniejsza trwałość bo szminka jest mniej kryjąca i bardziej śliska - nie wysuszy raczej w 95% ale tez nie usiedzi tak dlugo jak Amplified czy Matte. co do kolorków - chyba wrzucę jakąś listę i jeśli byście były zainteresowane to mogę swatchnąć :) co Ty na to?
colour & go nr 18 - check me out. W buteleczce wydawał mi się bardziej mleczny, ale po nałożeniu... rzuca się w oczy ;) To zdjęcie chyba najlepiej oddaje kolor: http://www.flickr.com/photos/crystalpolish/4381026559/
UsuńSłoczów MACa nigdy za mało, zwłaszcza że Katowice nigdy się nie doczekają sklepu :/
ale żarówa :D interesujący :)
OdpowiedzUsuńco nie :))
Usuń