Trochę zachodu kombinowania i czasu mnie to kosztowało, ale dzięki uprzejmości mojej koleżanki Martynki przebywającej aktualnie po drugiej stronie kałuży udało mi się zakupić tę kolekcję. Bardzo żałuję, że nie było jej w Polsce, jeszcze bardziej żałuję, że "takie rzeczy tylko .. w USA". Jakoś trudno mi sobie wyobrazić żeby naszemu Inglotowi chciało się robić takie cuda jak zapraszanie bloggerek do fabryki i umożliwianie im stworzenia własnych odcieni. ;) A tam proszę - praca dziewczyn została doceniona! I to jak!
It took some effort and time, but thanks to my friend Martyna, who is currently in the USA I managed to buy this collection. I really regret this wasn't available in Poland, and what I regret even more is that such undertakings are only possible in the US. It is hard for me to imagine our local Inglot would do such things as taking beauty bloggers to production facilities and letting them create their own shades. ;) And in the US the passion and hard work has been rewarded! Awesomely rewarded :)
Kolekcja składa się z pięciu błyszczyków i czterech pojedynczych cieni do powiek.
This collection comprises of five lipgloss shades and four single eyeshadows.
Błyszczyki / The lipglosses:
All My Purple Life (Afrobella)
Caqui (Beauty Maverick)
Evolution Revolution (Makeup and Beauty Blog)
Nitro:licious 2046 (Nitro:licious)
Sonoran Rain (The Shades Of U)
Cienie / The shadows:
Hocus Pocus (The Makeup Girl)
Jealousy Wakes (Temptalia)
Parisian Skies (Lipstick Powder N Paint)
Sparkle, Neely, Sparkle (Beauty Blogging Junkie)
Wiec gdy otrzymałam od losu taką możliwość, kupiłam od razu wszystkie cienie i trzy z pięciu błyszczyków. Wiedziałam, że będą to porządne rzeczy, w końcu wykonane pod czujnym okiem fantastycznych dziewczyn, które o mejkapie wiedzą wszystko. Przede wszystkim zaś, doskonale wiedzą, czym powinien charakteryzować się fenomenalny błyszczyk i dobry cień.
Błyszczyki są fantastycznie napigmentowane i przyjemne w aplikacji. Nietrudno je równo rozprowadzić, pokrywają usta warstwą nasyconego koloru. Sonoran Rain to pomarańczowo-koralowa czerwień z mnóstwem maleńkich czerwonych złocistych drobinek. Nitro:licious 2046 to lekko wpadająca w ciemną fuksję kremowa czerwień. All Of My Purple Life to najodważniejszy kolorek - chłodny fiolet, który średnio mi pasował do makijażu, jaki akurat miałam na sobie gdy je dostałam więc trochę mnie przeraził ;) ale myślę, że będzie perfekcyjny np na Violettę albo do chłodniejszego fioletu na oku. Muszę go ujarzmić :)
The glosses are wonderfully pigmented and their application is flawless. They have nice opacity, they apply evenly. Sonoran Rain is a orangey-coral red with tons of red and gold tiny sparkles. Nitro:licious 2046 is a creme red that leans a bit towards fuchsia. All Of My Purple Life is the most brave shade of the collection - a cool purple that did not quite fit the makeup I had when I received it, so it frightened me a bit ;) but I think it will be perfect on top of Violetta or with a cooler purple eye makeup. I just have to find a way to wear it :)
So when the possibility to buy this collection appeared I bought all four shadows and three of five lipglosses. I simply knew this is going to be an awesome collection, how could it not? These were made under the supervision of wonderful girls, who know so much about makeup. But more importantly they know what should characterize a perfect lipgloss and a great eyeshadow.
Błyszczyki są fantastycznie napigmentowane i przyjemne w aplikacji. Nietrudno je równo rozprowadzić, pokrywają usta warstwą nasyconego koloru. Sonoran Rain to pomarańczowo-koralowa czerwień z mnóstwem maleńkich czerwonych złocistych drobinek. Nitro:licious 2046 to lekko wpadająca w ciemną fuksję kremowa czerwień. All Of My Purple Life to najodważniejszy kolorek - chłodny fiolet, który średnio mi pasował do makijażu, jaki akurat miałam na sobie gdy je dostałam więc trochę mnie przeraził ;) ale myślę, że będzie perfekcyjny np na Violettę albo do chłodniejszego fioletu na oku. Muszę go ujarzmić :)
The glosses are wonderfully pigmented and their application is flawless. They have nice opacity, they apply evenly. Sonoran Rain is a orangey-coral red with tons of red and gold tiny sparkles. Nitro:licious 2046 is a creme red that leans a bit towards fuchsia. All Of My Purple Life is the most brave shade of the collection - a cool purple that did not quite fit the makeup I had when I received it, so it frightened me a bit ;) but I think it will be perfect on top of Violetta or with a cooler purple eye makeup. I just have to find a way to wear it :)
All Of My Purple Life, Nitro:licious 2046, Sonoran Rain
Sonoran Rain, Nitro:licious 2046, All Of My Purple Life
Nitro:licious 2046, Sonoran Rain, All Of My Purple Life
All Of My Purple Life
Sonoran Rain
Nitro:licious 2046
Cienie charakteryzuje niesamowita pigmentacja. Są przyjemnie miękkie, na pędzelek nabiera się odpowiednia ilość produktu. Ładnie się blendują. Niestety na dzisiejszy upał i duchotę baza Art Deco okazała się za słaba i makijaż lekko mi się zrolował, więc nie pokażę efektu ale Parisian Skies połączony z Hocus Pocus to jest to! :)) Parisian Skies to bardzo "pochmurny" kolor. Lekko szarawy błękit zachmurzonego nieba. Perfekcyjny. Sperkle Neely, Sparkle to bardzo ciepły karmelowy brąz z mnóstwem złotych drobinek (w wykończeniu Velvet a więc tych z natury nie sypiących się). Jealousy Wakes to istne cudo. Moim zdaniem Christine stworzyła perełkę. Jest to zieleń, ale na pograniczu turkusu. Ciężki do opisania, prześliczny kolorek. Hocus Pocus to szarak ale z fantastycznym połyskiem, którego na poniższych swatchach niestety nie widać (kiepskie światło). Spróbuję ten błysk uchwycić wkrótce.
The shadows are very pigmented, they are soft - the brush picks up just the right amount of product. They blend super easily. Unfortunately, due to the weather (it was extremely hot and stuffy) my Art Deco base failed to keep the shades in place and they did crease just a bit, so I won't show you the makeup. You will have to believe me that Parisian Skies and Hocus Pocus look awesome together. :)) Parisian Skies is a very "cloudy" color, resembling a slightly greyish stormy sky. Perfect. Sparkle Neely, Sparkle is a warm caramel brown packed with gold flecks (no fallout, it's the Velvet finish). Jealousy Wakes is a jewel. I think Christine just created something unique. It is a green, which lacks just a bit to become a teal. Hard to describe, yet simply lovely. Hocus Pocus is grey with great sparkly finish not visible in the photos due to poor lighting. But it's there, I'll try to picture it better soon.
The shadows are very pigmented, they are soft - the brush picks up just the right amount of product. They blend super easily. Unfortunately, due to the weather (it was extremely hot and stuffy) my Art Deco base failed to keep the shades in place and they did crease just a bit, so I won't show you the makeup. You will have to believe me that Parisian Skies and Hocus Pocus look awesome together. :)) Parisian Skies is a very "cloudy" color, resembling a slightly greyish stormy sky. Perfect. Sparkle Neely, Sparkle is a warm caramel brown packed with gold flecks (no fallout, it's the Velvet finish). Jealousy Wakes is a jewel. I think Christine just created something unique. It is a green, which lacks just a bit to become a teal. Hard to describe, yet simply lovely. Hocus Pocus is grey with great sparkly finish not visible in the photos due to poor lighting. But it's there, I'll try to picture it better soon.
Podoba Wam się ta kolekcja? Kupiłybyście coś, gdyby była dostępna w Polsce / Europie? Zastanawia mnie to, bo MACowi specjaliści chyba uważają, że na niektóre kolory na naszym rynku nie byłoby zbytu... :/ Mają rację?
Do you fancy this collection? Would you buy anything if it was available in Poland / Europe? I'm just wondering, cause it seems to me that MAC thinks some colors wouldn't sell in our country... :/ Are they right in thinking so?
Do you fancy this collection? Would you buy anything if it was available in Poland / Europe? I'm just wondering, cause it seems to me that MAC thinks some colors wouldn't sell in our country... :/ Are they right in thinking so?

Hmm myślę, że kolory raczej nie w moim guście :) Na pewno są piękne, ale po prostu bym ich nie używała :)
OdpowiedzUsuńświetnie napigmentowane te błyszczyki :)
OdpowiedzUsuńCienie to nie moja bajka ale blyszczyki?:)))) CUDO:))))♥ a Sonoran Rain prezentuje sie tak apetycznie na Twoich ustach, ze mrauuuu:DDD
OdpowiedzUsuńDobraDuszo: bo gustów jest tyle ile nas i gdyby każda miała taki sam to wyobrażasz sobie te kolejki w sklepach? ;) LOL :)) ja doceniam że tutaj każdy szczerze wyraża swoje zdanie, naprawdę :* dzięki! :)
OdpowiedzUsuńzakręcona_: są świetne. muszę jeszcze zrobić swatche z większą ilością Sonoran Rain bo trochę te produkty potraktowałam jak święte krowy i nakładałam oszczędnie ;)
Hexx: oficjalnie mianuję Cię pierwszą fanką moich ust chyba ;) heh dzięki :**
OdpowiedzUsuńbłyszczyki piękne :) i cień Jealousy Wakes też. zazdraszczam ;)
OdpowiedzUsuńSonoran Rain najfajniejsza, ale cienie to absolutnie nie moje kolorki. Czekam na Mac Me Over - nawet umówiona jestem na makijaż więc klamka zapadła i coś kupic będzie trzeba ;)
OdpowiedzUsuńprzepiekne blyszczyki - oprocz fioletu, ktory zupelnie nie jest moim ustowym kolorem - wygladam w nim jak topielica
OdpowiedzUsuńSanoran Rain i Hocus Pocus cudeńka! Szkoda, że w Polsce blogerki są niedoceniane ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBłyszczyki to nie mój konik,ale cienie bardzo ładne
OdpowiedzUsuńwszystko piekne:) blyszczyk ladny ten czerwony bez drobinek;) a cienie wszystkie! sama bym nie kupila bo takich odcieni nie uzywam i nie przepadam za MACiem, ale wydaje mi sie, ze u nas kolekcja by sie szybko rozeszla;)
OdpowiedzUsuńojjj cuda same :) wzielabym cienie oprocz pierwszego z lewej i blyszczyki tez :P
OdpowiedzUsuńPiękne i cienie i błyszczyki :)))
OdpowiedzUsuńnie no klasa normalnie!
OdpowiedzUsuńSonoran Rain mogłabym nosić na codzień.
OdpowiedzUsuń:)) cieszą mnie Wasze pozytywne komentarze :))
OdpowiedzUsuńdimciu - ranisz me serce ;) nie przepadasz za MACzkami??? one takie piękne! :)) wiem wiem, każdy co innego lubi :)))
maroccanmint - noszę :D
Kasiaj:* ja naprawde nie moge sie napatrzec na Twoje usta:DDDD
OdpowiedzUsuń