Kto nie lubi gotowych zestawów kosmetyków? Pytanie retoryczne. Zwłaszcza, jeśli są poręczne, często całkiem ciekawe kolorystycznie i do tego zwykle dużo tańsze, niż gdyby kupić każdy produkt osobno.
Taka właśnie jest kolekcja Look In A Box niedawno wypuszczona przez MACa. Byłaby idealna, gdyby nie fakt jej dosyć utrudnionej dostępności. A dostępna jest jedynie na lotniskach, na strefach bezcłowych. Chlip :( Za to cała reszta przemawia zdecydowanie ZA tym, żeby przy okazji podniebnych wojaży zajrzeć do lotniskowego salonu MAC i wyjść z którymś z tych zestawów. Kumplowi udało się upolować dla mnie zestaw "A Very Stylish Girl". Zobaczcie co wchodzi w jego skład :)
Who doesn't like ready made sets? Rhethorical question, isn't it? Especially, when they are handy, often quite interesting in terms of the colors and usually way cheaper than if you had to buy all the products separately.
And this is all true when you look at MAC's new Look In A Box collection for 2011. It would be even more perfect if it was easier to get. Yet, it's only available on the airport duty free stores. Booo... :( Nevertheless, these sets are awesome. When flying around, do enter the duty free MAC store and look for these, you won't regret. My friend managed to grab "A Very Stylish Girl" set for me. Have a look at what's inside :)
Jak widzicie, gdyby kupić każdy z tych produktów osobno, zapłacilibyśmy około 350zł. Cena tego zestawu to około 140zł. Wszystkie produkty są pełnowymiarowe.
This set includes two Frost eyeshadows in Dreammaker and Glamour Check, Cremesheen gloss in Looks Like Sin, black Zoomlash mascara and Refined Golden bronzer. The shadows are of course in the pans, but there was a quick depotting action going on when I received this package so I hurried to take these out before I thought of actually taking a photo of the whole set. I needed the boxes to B2M them for Quite Cute lipsticks. Sorry.
As you can see, if you were to buy every product separately, you would have to pay like 70 GBP. This set retails 27,75. All products are full size.
Dreammaker, Glamour Check
Refined Golden
Looks Like Sin na ustach
Looks Like Sin on my lips
Niestety nie pokażę Wam szczoteczki maskary, ponieważ leci ona do mojej koleżanki. Mam już swoje maskarowe typy i nie jest to MAC ;) więc i z tego zestawu sobie odpuściłam :)
Nawiasem mówiąc, swatche cieni są zrobione delikatnie. Dreammaker w miarę nakładania niestety nie za bardzo chce zmienić natężenie barwy, natomiast Glamour Check ładnie można nabudować.
I won't be able to show you the mascara brush as it will soon be sent to my friend. I already have my favorite mascaras and none of them is by MAC, so I'm skipping on this Zoomlash as well :)
By the way, the swatches are rather light. Dreammaker is hard to build up, so it won't easily become brighter than what you can see, while Glamour Check can be intensified without any problems.
Kupujecie takie zestawy? Uważacie że to dobry pomysł? Jaki byłby Wasz zestaw-marzenie? :))
Do you purchase such sets? You think it's a good idea? What would your dream-set look like? :))

Błyszczyk wygląda cudownie ;)
OdpowiedzUsuńZestaw świetny ;)
U mnie konkurs makijażowy do zdobycia atrakcyjne nagrody. Sprawdź:
http://lady-flower123.blogspot.com/2011/04/225-konkurs-makijazowy-teledysk.html
ale ci zazdroszcze!! wlasnie marzy mi sie jakis brazer i przy okazji mialabym cienie i tusz a tutaj taka kicha i nie ma gdzie tego upolowac:/
OdpowiedzUsuńFajny taki zestaw :). A gdzie na strefie bezcłowej jest MAC?
OdpowiedzUsuńDzięki :))
OdpowiedzUsuńlady - ja do konkursów makijażowych nie startuję za bardzo bo to trzeba się mieć z czym pokazać :))
shopaholic - no kicha z tą kiepską dostępnością tych zestawów, z drugiej strony już sobie mogę wyobrazić ich cenę w naszych rodzimych salonach MAC :D chyba jednak wolelibyśmy jej nie poznawać ;)
Zzielona - niestety nie pomogę, wiem że jedna strefa jest w Londku, chyba na Stansted i w Monachium, ale ja nie latam więc nie podpowiem dokładnie :(
Super!Z chęcią przygarnęłabym taki zestaw i to już :P
OdpowiedzUsuńOooo, ciekawe, ciekawe, zwłaszcza że mam obecnie dostęp do bezcłówki (rodzice na wakacjach ;)). Bronzerów nie używam, a brązowych cieni mam od groma, ale może jest gdzieś jakiś zestaw idealny... idę googlać MACa ;))
OdpowiedzUsuńacha, właśnie - błyszczyk cudnie się prezentuje :)
burn :)) ja jeszcze jeden bym przygarnęła!
OdpowiedzUsuńViollku - zazdraszczam! jest jeszcze jeden podobny zestaw, z pudrem rozświetlającym, cieniami i jaśniejszym błyszczykiem! nie ukrywam, że napalam się bardzo na niego, no ale niestety nie przychodzi mi do głowy nikt kto wybierałby się na MAComające bezcłówki... :(( Są jeszcze inne zestawy, pogooglaj :)) a co do błyszczyka - w opakowaniu jest ciemny a na ustach daje tylko leciutko zabarwioną taflę.
Bardzo fajny zestawik, szkoda że nie mam dostępu do nich:/
OdpowiedzUsuńA pudry brązujące z maca bardzo lubię, miałam golden, fajny ale trochę za jasny, oddałam Siostrze. Teraz używam bronze, ciemny ale ja go starannie rozcierm i jest git. Refined golden nie jest matowy, prawda?
tiniaczku: Refined Golden ma drobinki. Bez słońca bęzie mi je trudno uchwycić, ale jak się tylko pojawi to obiecuję dodać fotę :) To właśnie mój pierwszy puder brązujący z MAC :)
OdpowiedzUsuńno w sumie racja....pewnie przywalili by z 250zl za taki zestaw....no nic pogadam z siostra:D moze ona bedzie gdzies leciala za jakis czas;)
OdpowiedzUsuńdimitko - to ja się zaklepuję od razu na jeden secik :D haha
OdpowiedzUsuń